Armia brytyjska zlikwidowała już większość swoich baz i placówek w Afganistanie. W ostatnich dniach konwoje brytyjskich pojazdów opancerzonych wywiozły sprzęt i uzbrojenie z kilku posterunków do Camp Bastion - centralnej bazy koalicji na południu Afganistanu.

Jedna z placówek przekazanych na stałe armii afgańskiej to Laszkar Gah - dotychczas główna brytyjska baza operacyjna.

W innym opuszczonym obozie, Camp Price służyło do niedawna 2 tysiące brytyjskich żołnierzy.

Brytyjczykom pozostały jeszcze tylko dwie bazy, w których na powrót do kraju oczekuje 4 tysiące żołnierzy. Jeszcze pod koniec zeszłego roku było ich 6 tysięcy, a w szczytowym momencie konfliktu w Afganistanie służyło tam ponad 10 tysięcy Brytyjczyków w 137 bazach i placówkach.

Teren operacji brytyjskich znajdował się w jednej z najbardziej zrewoltowanych prowincji - położonym na południu Helmandzie. Zginęła tam większość z 448 poległych żołnierzy brytyjskich.

Najcięższe były dla Brytyjczyków lata 2009 i 2010. Ponad 2 tysiące Brytyjczyków odniosło również rany w walce. Ministerstwo obrony w Londynie sklasyfikowało prawie 600 z nich jako ciężko i bardzo ciężko rannych.