Zbigniew Ziobro chce, żeby w Sejmie jak najszybciej powstała komisja śledcza w sprawie afery korupcyjnej w MSWiA.

Klub Parlamentarny Solidarnej Polski wzywa marszałek Ewę Kopacz do zwołania nadzwyczajnego posiedzenia Sejmu i powołania komisji. W tej sprawie chce jej wręczyć przyjętą dziś uchwałę „Stop korupcji w Polityce”. W czwartek Solidarna Polska złożyła już w Sejmie wniosek o komisje śledczą w tej sprawie. "Teraz chcemy go wzmocnić" - mówi IAR Zbigniew Ziobro.

Polityk jest zdania, że trzeba działać zdecydowanie, bo, Polska za sprawą PO i PSL pogrąża się w korupcji. Jego zdaniem to, co dzieje się w MSWiA to tylko wierzchołek góry lodowej. "Efekt: miliony lub miliardy tracą wszyscy Polacy" - argumentuje Ziobro.

Grzegorz Schetyna z Platformy Obywatelskiej nie widzi sensu powołania komisji śledczej. "Sprawą zajmują się odpowiednie służby, CBA, prokuratura" - argumentuje.
"Przyzwoici posłowie powinni zagłosować za komisją" - odpowiada mu Ziobro.

Ziobro - powołując się na media - mówi o służalczym zachowaniu prokuratury i CBA wobec Witolda D., wiceministra MSWiA. Polityk, który miał być mózgiem korupcji w tym resorcie został przesłuchany i wypuszczony, a pozostali są dalej zatrzymani - zwraca uwagę Ziobro.

Na razie wniosek o komisję śledczą popierają Twój Ruch i PiS.

W uchwale „Stop korupcji w Polityce” Solidarna Polska proponuje wysokie kary finansowe i więzienia dla tych urzędników, którym udowodni się przyjęcie łapówki.