Policjantka oddała strzały ostrzegawcze w kierunku napastników. Wtedy obaj rzucili się do ucieczki. Wezwani na pomoc funkcjonariusze po kilku minutach zatrzymali pierwszego z bandytów. Okazał się nim 46-letni mężczyzna.
Drugi z napastników została złapany półtorej godziny później - ukrywał się na pobliskiej budowie, miał dwie rany postrzałowe. Okazało się, że był poszukiwany listem gończym.