Na osiem lat więzienia i grzywnę skazał warszawski sąd okręgowy mężczyznę, który wykorzystując przepisy dot. wymiany zniszczonych znaków pieniężnych, wyłudził z NBP 110 tys. zł. Wykorzystał do tego pocięte banknoty. Wyrok jest nieprawomocny.

O wyroku poinformował rzecznik warszawskiej prokuratury okręgowej Łukasz Łapczyński. Jak dodał, mężczyzna - Łukasz R. został uznany za winnego popełnienia wszystkich przestępstw, o które oskarżyła go prokuratura. - Skazano go na 8 lat więzienia i 4 tys. grzywny. Obciążony został też kosztami procesu – ponad 17 tys. zł oraz nałożono na niego obowiązek naprawienia szkody - dodał.

Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do sądu w październiku 2017 r. Łukasz R. wykorzystywał do wyłudzeń przepisy Zarządzenia Prezesa NBP dotyczące wymiany zniszczonych znaków pieniężnych.

Jak wynika z ustaleń śledczych pociął gilotyną, opalał i sklejał taśmą różne fragmenty w sumie 1100 banknotów o nominale 200 zł, a potem w różnych oddziałach Narodowego Banku Polskiego, wnioskował o wymianę uszkodzonych znaków pieniężnych. Udało mu się to w przypadku 550 fragmentów – wyłudził w ten sposób 110 tys. zł.

Odpowiadał też za próbę wyłudzenia kolejnych 110 tys. tys. zł. Zgodnie z przepisami można odzyskać równowartość banknotu jeśli nie jest zniszczony w 80 proc. R. odcinał więc odpowiednie fragmenty i sklejał po kilka, by uzyskać kolejne 80 proc. Miały one dodatkowo poprzepalane części numeru serii poziomej i pionowe.

Wnioski wraz z przedłożonymi znakami pieniężnymi przesyłano następnie do centrali NBP. Sprawa została wykryta na początku października 2016 r., gdy pracownicy Wydziału Ekspertyz Departamentu Emisyjno – Skarbcowego NBP, wykonujący ekspertyzy zniszczonych banknotów stwierdzili, że z różnych oddziałów Okręgowych NBP wpływają do centrali znaki pieniężne zniszczone w podobny sposób. Ustalono wtedy, że próbuje je wymienić ta sama osoba – Łukasz R.

Mężczyzna ostatecznie przyznał się do części zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśniania. Tłumaczył, że w styczniu 2016 r. sprzedał nieruchomość uzyskując znaczną ilość gotówki. Wtedy też zniszczył 100 tys. zł w banknotach po 200 zł i wyłudził z NBP – 110 tys. zł.