Poszukiwania konwoju ciężarówek, który miał zostać ukryty w 1945 w podziemnych pomieszczeniach, prowadzi w Szklarskiej Porębie (Dolnośląskie) Grupa Eksploracyjna Miesięcznika "Odkrywca”.

Historyk Łukasz Orlicki, szef Grupy Eksploracyjnej Miesięcznika "Odkrywca" (GEMO), powiedział PAP, że celem poszukiwań jest weryfikacja historii tzw. szczeliny jeleniogórskiej. "To historia wielokrotnie opisywana w latach 90. W wyniku śledztwa, którego kulisy zostały opisane w książce Krzysztofa Krzyżanowskiego +Skarb Generała+ i miesięczniku +Odkrywca+, udało się ustalić miejscowość, w której znajduje się +szczelina+; jest to Szklarska Poręba. Teraz chcemy to zweryfikować" - powiedział Orlicki.

Historyk dodał, że według niektórych relacji konwój ciężarówek, ukryty podczas wycofywania się wojsk niemieckich z terenu Dolnego Śląska, mógł przewozić kosztowności. "Najpewniej jednak był to konwój sanitarny" - powiedział Orlicki.

Wcześniej różne grupy eksploracyjne szukały bezskutecznie konwoju w innych rejonach Dolnego Śląska - w okolicach Jeleniej Góry, Wlenia i Lubomierza.

W sobotę, pierwszego dnia poszukiwań, eksploratorzy z GEMO szukali w dwóch miejscach wejść do podziemnych korytarzy, w okolicy przebiegającej przez Szklarską Porębę drogi krajowej nr 3. "Nie udało nam się znaleźć tych wejść, ale znaleźliśmy ziemiankę, w której znajdował się piecyk, najprawdopodobniej używany przez niemieckich żołnierzy" - powiedział Orlicki.

Historyk dodał, że w dalszych etapach poszukiwać będą weryfikowana m.in. informacje o tym, że do podziemnych korytarzy (sztolni) można było schodzić przez specjalne włazy.