Krajowa Rada Sądownictwa w przesłanym PAP w środę stanowisku krytycznie oceniła możliwość rozwiązania stosunków pracy dotychczasowych pracowników Biura Rady w ciągu pół roku po wejściu w życie rządowego projektu nowelizacji ustawy o KRS.

"Ewentualne rozwiązanie umów o pracę z osobami zatrudnionymi w Biurze Rady, jeżeli zajdzie taka konieczność, powinno nastąpić z zachowaniem obowiązujących przepisów prawa pracy, w szczególności regulacji wynikających z Kodeksu pracy" - zaznaczono w stanowisku KRS.

Drugie czytanie rządowego projektu nowelizacji ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa jest przewidziane na posiedzeniu Sejmu wyznaczonym na przyszły tydzień. Projekt zakłada m.in. powstanie w KRS dwóch izb oraz wygaszenie, po 30 dniach od wejścia noweli w życie, kadencji jej 15 członków-sędziów; ich następców wybrałby Sejm (dziś wybiera ich samo środowisko sędziowskie).

Przed tygodniem sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka zarekomendowała projekt wraz z poprawkami. Według jednej z poprawek, oprócz wygaszenia kadencji 15 członków Rady będących sędziami, wygaszono by też kadencje sześciu parlamentarzystów do niej wybranych. Inna z poprawek przewiduje, że Prezydium Sejmu lub 50 posłów będzie mogło wyłaniać kandydatów do wyboru przez Sejm wyłącznie spośród sędziów zarekomendowanych przez środowiska prawnicze.

Kolejna z poprawek zakłada zaś "zmianę reżimu zatrudnienia" w Biurze KRS - jeśli jego pracownicy nie przyjęliby nowych warunków pracy i płacy, ich stosunki pracy wygasałyby po upływie pół roku od wejścia w życie ustawy.

Wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł uzasadniał podczas posiedzenia komisji, że skoro praca w KRS będzie organizowana w zupełnie nowy sposób, to "nowy pracodawca ma prawo wybrać tego, z kim chce pracować".

"Wybór nowych członków KRS nie prowadzi do zmiany pracodawcy" - napisała Rada w swym stanowisku odnosząc się do tej zmiany. Dodała, że - jej zdaniem - "wprowadzenie regulacji, która umożliwia dowolne rozwiązanie stosunku pracy z mocy prawa ze wszystkimi osobami zatrudnionymi w Biurze Rady nie znajduje żadnego uzasadnienia, narusza liczne przepisy prawa pracy oraz stwarza zagrożenie dla funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości".

"Rezygnacja z dalszego zatrudniania w Biurze doświadczonych pracowników może doprowadzić do opóźnień w realizacji przez Radę obowiązków, do których należy między innymi rozpatrywanie i ocena kandydatów do pełnienia urzędu sędziego oraz przedstawianie prezydentowi wniosków o powołanie sędziów, a to może mieć już bezpośredni wpływ na zwiększenie zaległości w rozpoznawaniu spraw przez sądy. Proponowane rozwiązanie przeczy założeniom nowelizacji, które w ocenie projektodawcy mają usprawnić wymiar sprawiedliwości" - zaznaczyła Rada. Według niej regulacja zawarta w poprawce budzi wątpliwości konstytucyjne.

Projekt nowelizacji o KRS budzi krytykę w wielu środowiskach sędziowskich. W marcu przedstawiciele sędziów podkreślili, że projekt zmierza "do upolitycznienia sądów i naruszenia ich niezależności". Stowarzyszenie Sędziów "Iustita" apelowało do sędziów, aby w razie uchwalenia noweli nie brali udziału w wyborach do nowej Rady.

Resort sprawiedliwości podkreśla, że podobne rozwiązania "z powodzeniem funkcjonują w Europie", np. w Niemczech o powoływaniu sędziów sądów federalnych decyduje minister federalny wraz z komisją złożoną z ministrów krajowych i członków powoływanych przez parlament. (PAP)