W związku z zakończeniem weryfikacji podpisów pod wnioskiem o referendum ws reformy edukacji, Nowoczesna zwróciła się do marszałka Marka Kuchcińskiego, aby Sejm zajął się tym wnioskiem na najbliższym posiedzeniu 24-26 maja - poinformowała szefowa klubu Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer.

Prezes ZNP Sławomir Broniarz napisał we wtorek na twitterze, że Kancelaria Sejmu potwierdziła, iż sprawdzono ustawowo wymaganą liczbę podpisów pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum.

Mamy potwierdzenie z @KancelariaSejmu: sprawdzono ustawowo wymaganą liczbę podpisów pod #referendumszkolne!!! pic.twitter.com/nBbh1hp0p0

— Sławomir Broniarz (@Broniarz) 16 maja 2017

Na wtorkowej konferencji prasowej Lubnauer poinformowała, że w imieniu klubu Nowoczesnej zwróciła się do marszałka Kuchcińskiego z wnioskiem o uzupełnienie porządku obrad najbliższego posiedzenia Sejmu zaplanowanego na 24-26 maja o wniosek ws referendum dot. reformy edukacji.

"Trudno nie zauważyć, że cały czas mamy do czynienia z pewną grą na czas" - stwierdziła Lubnauer oceniając, że "liczenie podpisów przez ponad 20 dni jest lekką przesadą". Jak dodała, "to jedna trzecia czasu, który był potrzebny na zebranie ponad 910 tys. podpisów".

Zdaniem Lubnauer, Polacy nie chcą - jak to określiła - "deformy" edukacji. "Polacy dość jednoznacznie mówią, że są przeciwni temu, żeby w tak szybkim czasie wprowadzać tę reformę" - powiedziała. "To najwyższy czas, żeby sprawa referendum stanęła na Sejmie, żebyśmy podjęli decyzję, że referendum odbędzie się jak najszybciej" - dodała szefowa klubu Nowoczesnej.

20 kwietnia br. przedstawiciele inicjatywy obywatelskiej złożyli w Sejmie ponad 910,5 tys. podpisów pod obywatelskim wnioskiem o przeprowadzenie referendum ogólnokrajowego ws. reformy edukacji.

Pomysłodawcą referendum jest ZNP, a w skład komitetu wspierającego inicjatywę weszli przedstawiciele partii politycznych, stowarzyszeń, organizacji i ruchów społecznych m.in. "Rodzice przeciwko reformie edukacji", koalicja "Nie dla chaosu w szkole", Krajowe Porozumienie Rodziców i Rad Rodziców, Społeczne Towarzystwo Oświatowe, Krajowe Forum Oświaty Niepublicznej, OPZZ, PO, Nowoczesna, Razem i Inicjatywa Polska.

ZNP, przy wsparciu m.in. OPZZ, PO, Nowoczesnej, PSL i partii lewicowych zbierał przez kilka miesięcy podpisy pod wnioskiem o referendum. Pytanie referendalne zawarte we wniosku brzmi: "Czy jest Pani/Pan przeciw reformie edukacji, którą rząd wprowadza od 1 września 2017 roku?". Z inicjatywą przeprowadzenia referendum wystąpił Związek Nauczycielstwa Polskiego.

Sejm może postanowić o poddaniu określonej sprawy pod referendum z inicjatywy obywateli, którzy dla swojego wniosku uzyskają poparcie co najmniej 500 000 osób mających prawo udziału w referendum.

Broniarz zamieścił na portalu społecznościowym pismo od marszałka Sejmu, w którym poinformowano o zakończeniu weryfikacji podpisów złożonych pod wnioskiem o referendum ws reformy edukacji; jak podano - zweryfikowane zostały 570 133 podpisy, z czego 562 852 podpisy zostały złożone prawidłowo; w związku z tym - jak poinformowano w piśmie - pod wnioskiem została prawidłowo złożona ustawowo wymagana liczba podpisów.

Reforma edukacji, w ramach której zmieniona zostanie m.in. struktura szkół, rozpocznie się od roku szkolnego 2017/2018. W miejsce obecnie istniejących typów szkół zostaną wprowadzone stopniowo: 8-letnia szkoła podstawowa, 4-letnie liceum i 5-letnie technikum oraz dwustopniowe szkoły branżowe. Gimnazja mają zostać zlikwidowane.