Wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka (Kukiz'15) poinformował, że wstrzyma się od głosu podczas głosowania nad wnioskiem PO o wotum nieufności wobec rządu Beaty Szydło. Jak ocenił, wniosek PO to "hucpa polityczna".

Platforma Obywatelska w piątek zaprezentowała wniosek o konstruktywne wotum nieufności wobec rządu; jako kandydat na premiera wskazany został w nim lider PO Grzegorz Schetyna.

"My jesteśmy przeciwni rządowi Beaty Szydło, ale jesteśmy też przeciwni rządom PO-PSL, które trwały przez osiem lat. Na pewno nie zagłosujemy za kandydatem (na premiera) Grzegorzem Schetyną" - zadeklarował Tyszka w poniedziałek na konferencji prasowej w Sejmie.

Jak ocenił, wniosek PO o wotum nieufności dla rządu to "hucpa polityczna, która będzie kosztowała obywateli milion trzysta tysięcy złotych, bo tyle kosztuje dzień pracy Sejmu".

Tyszka podkreślił, że Kukiz'15 woli rozmawiać o tym, co obywatelom może pomóc, a nie o "nienawistnej debacie między Platformą i PiS". Zapowiedział, że podczas głosowania nad wnioskiem PO o wotum nieufności dla rządu wstrzyma się od głosu.

Tyszka powiedział też, że lider Kukiz'15 Paweł Kukiz otrzymał zaproszenie od Platformy na spotkanie ws. wniosku o wotum nieufności. "To jest zaproszenie do Pawła Kukiza, pewnie (on) się do niego odniesie, z tego co słyszałem, to się nie wybiera (na spotkanie)" - zaznaczył wicemarszałek Sejmu.

Poseł PO Marcin Kierwiński poinformował, że na wtorek liderzy innych partii opozycyjnych zostali zaproszeni przez szefa klubu PO Sławomira Neumanna na spotkanie ws. wniosku o wotum nieufności wobec rządu.

Głosowanie nad wnioskiem o konstruktywne wotum nieufności odbywa się nie wcześniej niż po upływie 7 dni od jego złożenia. Do wyrażenia rządowi wotum nieufności potrzebna jest większość ustawowej liczby posłów, czyli co najmniej 231.