W programie rozmawiamy o ostatnich wydarzeniach kampanijnych, II turze wyborów i przepływie elektoratów.

Wybory prezydenckie. II tura w przyszły weekend

II tura wyborów prezydenckich odbędzie się za nieco ponad tydzień. Zdaniem dra hab. Bartłomieja Biskupa, politologa z Uniwersytetu Warszawskiego, nie ma mowy o faworycie wyścigu. Jak tłumaczy, różnica w II turze wyborów prezydenckich będzie niewielka. – Dziś liczymy, że może to być ok. 200-300 tys. głosów. Mówimy o szacunkach, nie wiemy dokładnie, jacy wyborcy pójdą, a jacy nie pójdą do wyborów. Gdyby różnica wyniosła 250 tys. głosów, to będzie to mniej niż 1 proc. – mówi ekspert w programie „Polityczny porządek”.

I jak dodaje, „byłby ostrożny z przesądzaniem wyniku na podstawie wyników exit pollu”. – Może się bowiem okazać, że pewnych rzeczy uchwycić na sondażowych próbach reprezentacyjnych. Ja bym poczekał do poniedziałku. Te głosy będą bardzo szybko przeliczone, bo są tylko dwie krateczki – podkreśla dr hab. Biskup.

W rozmowie poruszono również wątek rekonstrukcji. – Chciałbym renegocjacji umowy koalicyjnej – zapowiedział we wtorek Donald Tusk w TVP Info. Jak tłumaczy politolog w rozmowie z DGP, „z punktu widzenia strategicznego” był to błąd. – Emocje w koalicji należy wyciszyć i namawiać do wsparcia Trzaskowskiego. Tusk myśli jednak o czymś innym, dla niego ważniejsza jest dominacja w rządzie. (...) No bo jednak rząd w Polsce rządzi, ma więcej kompetencji niż prezydent – tłumaczy nasz rozmówca.

I jak dodaje, premier „gra pod siebie”. – Zapowiedź rekonstrukcji odczytywałbym jako sygnał dla Szymona Hołowni: miałeś niecałe 5 porc., w związku z tym twoja pozycja koalicji jest słabsza, a więc będziesz miał mniej ministrów – wskazuje ekspert.

Gość „Politycznego porządku” odniósł się także do zapowiedzi pochodów, które w niedzielę odbędą się w Warszawie. Marz organizowany przez Koalicję Obywatelską wyruszy w samo południe z placu Bankowego i przejdzie ulicą Marszałkowską na plac Konstytucji. Z kolei demonstracja PiS rozpocznie się na rondzie de Gaulle'a i skieruje się w stronę placu Zamkowego.

– Chodzi o to, aby pokazać zwartość, zademonstrować siłę. Jeśli jedna siła robi marsz, druga nie mogła sobie pozwolić na brak konkurencyjnego wydarzenia. To pokazałoby słabość. Te równoległe względem siebie trasy też są symbolicznie. (...) Chodzi o to, aby pokazać, że „jest nas dużo, są nas miliony” – komentuje dr hab. Biskup.

Polityczny porządek. Program DGP

„Polityczny porządek” to program, w którym staramy się uporządkować rzeczywistość i nadać sens aktualnym wydarzeniom politycznym. Audycję prowadzi dziennikarz DGP Marek Mikołajczyk.

Wszystkie filmy dostępne są na naszym kanale YouTube. Subskrybuj, aby nie przegapić kolejnego odcinka.