Władysław Kosiniak-Kamysz czeka na odpowiedź ws. swojej propozycji wyjścia z kryzysu sejmowego. Lider PSL sugerował m.in. zorganizowanie na początku stycznia przez marszałka Sejmu - Marka Kuchcińskiego spotkania liderów partii zasiadających w Sejmie oraz ponowne głosowanie budżetu na 2017 roku. - Jestem cały czas w gotowości do spotkania. Chciałbym, żeby ono było szersze. Stąd ta propozycja spotkania cztery na cztery: marszałek Kuchciński, trzech liderów Zjednoczonej Prawicy - Jarosław Kaczyński, Jarosław Gowin i Zbigniew Ziobro oraz czterech szefów partii opozycyjnych będących w Sejmie. Myślę, że to stwarza dobrą przestrzeń do dyskusji - podkreślał Kosiniak-Kamysz. - Marszałek Sejmu powinien wziąć się wreszcie do roboty w tej sytuacji. Ma problem, bo w sali plenarnej trwa okupacja. Dziwię się, że przez tyle dni nie podjął nawet próby spotkania, rozmowy z tymi, którzy są na sali plenarnej czy z większą częścią opozycji - mówił przewodniczący PSL. Jego zdaniem, jest to "niespotykane zachowanie".

.