70 proc. Polaków popiera rozszerzenie Unii o kolejne państwa - wynika z Eurobarometru. Poparcie w Polsce jest wyższe niż średnia dla całej UE (56 proc.). Polacy są też bardziej entuzjastyczni od ogółu we Wspólnocie, jeśli chodzi o dołączenie poszczególnych krajów kandydujących - z wyjątkiem Ukrainy.

Przeprowadzone przez Komisję Europejską badanie pokazało, że przeważająca większość Polaków (70 proc.) popiera dołączenie do UE kolejnych państw. 23 proc. rodaków jest przeciwnych rozszerzeniu Wspólnoty, zdania na ten temat nie ma 7 proc. z nich. Tymczasem średnio w całej UE odsetek przeciwników wynosi 38 proc., a 6 proc. nie wie, jak odpowiedzieć na to pytanie.

Czesi najmniej chętni dalszemu rozszerzaniu Unii Europejskiej

Największymi przeciwnikami dołączenia do Wspólnoty przez inne kraje są Czesi (53 proc.), Austriacy (50 proc.), Francuzi (48 proc.), Niemcy (47 proc.) oraz Belgowie i Włosi (po 43 proc.). Ankietowanych zapytano także o ich stosunek do dołączenia do UE poszczególnych krajów mających status kandydatów.

Poparcie wśród Polaków jest większe od lub równe średniej unijnej. Np. wejście Mołdawii do Wspólnoty popiera 52 proc. rodaków, podczas gdy w całej UE odsetek ten wynosi 48 proc. Co drugi Polak (50 proc.) chce, by do Wspólnoty dołączyły Bośnia i Hercegowina oraz Macedonia Północna, co daje wynik wyższy o dwa punkty procentowe od średniej unijnej (48 proc.).

Polak chce Ukrainę w UE dużo mniej niż przeciętny Europejczyk

Wyjątkiem jest Ukraina - jej wejście do UE popiera 51 proc. Polaków, podczas gdy w całej Unii odsetek ten wynosi 52 proc. Większy o jeden punkt procentowy (42 proc.) jest w Polsce odsetek przeciwników wejścia Ukrainy do UE; średnia dla Wspólnoty wynosi 41 proc.

Wejście Ukrainy do UE popiera znacząca większość obywateli państw nordyckich i bałtyckich. Jest za tym 91 proc. Szwedów, 81 proc. Duńczyków i Finów, 72 proc. Litwinów, 64 proc. Łotyszy i 61 proc. Estończyków. Dążenia Ukrainy do dołączenia do Wspólnoty popiera także ponadprzeciętnie dużo Irlandczyków i Hiszpanów (67 proc.). Najwięcej przeciwników akcesji Ukrainy jest na Węgrzech i w Czechach (po 64 proc.).

Z Brukseli Magdalena Cedro (PAP)