Deklaracja po waszyngtońskim szczycie NATO stwierdza, że sojusznicy zamierzają zapewnić Ukrainie minimalne finansowanie w wysokości 40 miliardów euro (43,28 miliarda dolarów) na pomoc wojskową w ciągu najbliższego roku, ale nie spełnia wieloletniego zobowiązania finansowego, którego szukał Sekretarz Generalny NATO Jens Stoltenberg. Deklaracja ponadto mówi, że sojusz będzie kontynuować wspieranie Ukrainy "na jej nieodwracalnej drodze do pełnej integracji euroatlantyckiej, w tym członkostwa w NATO", jako że Kijów kontynuuje "niezbędną pracę" nad reformami demokratycznymi, gospodarczymi i bezpieczeństwa. Najważniejsze dla Polaków jest określenie Tarczy Wschód mianem projektu NATO.

NATO zaprosi Ukrainę

Deklaracja potwierdza, że NATO "będzie w stanie zaprosić Ukrainę do przystąpienia do sojuszu, gdy sojusznicy się zgodzą i warunki zostaną spełnione."

Sojusznicy zdecydowali także, że NATO przejmie większość koordynacji sprzętu wojskowego i szkoleń dla Ukrainy od ad-hoc koalicji kierowanej przez USA.

Niektórzy dyplomaci widzą to jako próbę zabezpieczenia procesu przed ewentualnym powrotem Donalda Trumpa do Białego Domu. Wielu jednak wątpi, że mogłoby to zapobiec drastycznemu ograniczeniu pomocy USA dla Kijowa, jeśli Trump by tego zechciał.

Rosja i Chiny w deklaracji

Sojusz potępił również "nieodpowiedzialną retorykę nuklearną i przymusowe sygnalizowanie nuklearne Rosji, w tym ogłoszone rozmieszczenie broni nuklearnej na Białorusi", dodając, że Mińsk nadal umożliwia Rosji prowadzenie wojny w Ukrainie.

Sojusznicy są jednak gotowi utrzymywać kanały komunikacji z Moskwą, aby "zminimalizować ryzyko i zapobiec eskalacji" - stwierdza deklaracja.

Deklaracja również wzmocniła dotychczasowe stanowisko NATO wobec Chin, nazywając je "decydującym wspierającym" wojnę Rosji w Ukrainie i stwierdzając, że Pekin nadal stanowi systemowe wyzwania dla bezpieczeństwa euroatlantyckiego.

Oświadczenie wezwało Chiny do zaprzestania wszelkiego wsparcia materialnego i politycznego dla rosyjskiej wojny. Oskarżyło także Iran i Koreę Północną o wspieranie wojny Rosji w Ukrainie poprzez bezpośrednie dostarczanie wsparcia wojskowego Moskwie.

Oświadczenie wyraziło zaniepokojenie zdolnościami kosmicznymi Chin, odnosiło się do szybkiej rozbudowy ich arsenału nuklearnego i wezwało Pekin do zaangażowania się w rozmowy na temat redukcji ryzyka strategicznego.

Sojusz zacieśnia więzi z Australią, Japonią, Nowej Zelandią, Koreą Południową

Oświadczenie omawia znaczenie regionu Indo-Pacyfiku dla NATO, stwierdzając, że rozwój tamtejszych wydarzeń bezpośrednio wpływa na bezpieczeństwo euroatlantyckie.

Sojusz powiedział, że wzmacnia współpracę z partnerami z regionu Azji i Pacyfiku, w tym poprzez wsparcie dla Ukrainy i obronę cybernetyczną.

Sojusz spotka się w czwartek z przywódcami Australii, Japonii, Nowej Zelandii, Korei Południowej i Unii Europejskiej, aby omówić wyzwania bezpieczeństwa i współpracę.

UE i NATO

Oświadczenie mówi, że współpraca między NATO a UE stała się bardziej znacząca w kontekście Ukrainy, dodając, że sojusz uznaje wartość silniejszej i bardziej zdolnej obrony europejskiej.

Stwierdzono, że rozwój spójnych, komplementarnych i interoperacyjnych zdolności obronnych oraz unikanie niepotrzebnego dublowania się jest kluczem do zwiększenia bezpieczeństwa obszaru euroatlantyckiego.

Co z obroną przeciwrakietową?

Oświadczenie mówi, że sojusz będzie odstraszać i bronić przed wszystkimi zagrożeniami powietrznymi i rakietowymi poprzez wzmocnienie Zintegrowanej Obrony Powietrznej i Rakietowej.

Powiedziano, że NATO pozostaje zobowiązane do podjęcia wszelkich niezbędnych kroków w celu zapewnienia wiarygodności, skuteczności, bezpieczeństwa i ochrony misji odstraszania nuklearnego.