Podstawowym założeniem nowego amerykańskiego dokumentu jest skupienie się na sprawach wewnętrznych i działaniach w bezpośrednim sąsiedztwie USA (tj. głównie na półkuli zachodniej, a więc na obszarze obu kontynentów amerykańskich, a także Indo-Pacyfiku), jak również dążenie do równowagi w relacjach z Rosją zamiast dotychczasowej rywalizacji.

Ograniczenie obecności USA w Europie

- Ta strategia zakłada izolacjonizm. Nie jest to dobra wiadomość dla Europy, bo oznacza ograniczenie obecności USA, która była dla nas w wielu obszarach przykładem i wzorem do naśladowania, jeśli chodzi o działalność instytucji czy parlamentaryzm – podkreśliła w rozmowie z PAP Oksana Jurynec, profesor Politechniki Lwowskiej i deputowana do Rady Najwyższej Ukrainy VIII kadencji, a w latach 2018-19 przewodnicząca ukraińskiej delegacji w Zgromadzeniu Parlamentarnym NATO.

Strategia bezpieczeństwa USA zakłada dążenie do równowagi w relacjach z Rosją, przy jednoczesnym uznaniu, że polityka Kremla stanowi „egzystencjalne zagrożenie dla wielu europejskich sojuszników” - co może wskazywać na przynajmniej częściowe zrozumienie podejścia, jakie mają do Moskwy kraje Europy Środkowo-Wschodniej (także Ukraina i Polska). Najbardziej problematyczna może okazać się kwestia doprowadzenia do zakończenia wojny Rosji z Ukrainą: wiele zależy od tego, jaki charakter będą miały amerykańskie dążenia do osiągnięcia tego celu.

- Rosja nie jest już uznawana za zagrożenie czy wyzwanie. Administracja USA dąży od odbudowy równowagi w relacjach z Moskwą. To, w dzisiejszych uwarunkowaniach, może odbyć się kosztem Ukrainy i Europy – ostrzegł w rozmowie z PAP Ołeksandr Hara, dyrektor Centrum Strategii Obronnych w Kijowie.

Wzmocnią się naciski na Ukrainę

Ekspert przewiduje, że naciski na Ukrainę, związane z rozmowami pokojowymi, mogą w najbliższym czasie ulec nasileniu. Mimo tego, jak dodał, należy pamiętać – i przekonywać o tym stronę amerykańską – że próba wymuszenia na Ukrainie i krajach europejskich „pokoju za wszelką cenę” będzie oznaczać ryzyko utrzymania dotychczasowego stanu napięcia lub kolejnej poważnej eskalacji w niedługim czasie. Byłby to rezultat dokładnie odwrotny niż ten, jaki zakłada dokument przyjęty przez administrację USA, gdzie mowa jest o jak najszybszym zakończeniu wojny ukraińsko-rosyjskiej przy użyciu środków dyplomatycznych.

- Amerykanie powinni rozumieć, że jeśli Europa będzie bezpieczna, to wówczas będzie w stanie wspierać Waszyngton, choćby wobec Chin – powiedział Hara.

Założeniem polityki Ukrainy – ale także pozostałych krajów europejskich – wobec nowego podejścia po stronie Waszyngtonu powinno być dążenie do unikania otwartych konfliktów w relacjach transatlantyckich, przy jednoczesnym budowaniu własnych zdolności. To będzie wymagać także lepszej współpracy pomiędzy krajami europejskimi a Kijowem.

Ukraina powinna nadal koordynować swoje działania z sojusznikami w Europie. UE, co do zasady, rozumie, że jest to wojna także o jej bezpieczeństwo – zaznaczył Hara. Podkreślił przy tym znaczenie zwiększenia pomocy wojskowej i inwestycji w ukraiński sektor zbrojeniowy, zwłaszcza jeśli chodzi o lotnictwo czy systemy uderzeniowe dalekiego zasięgu. – Europa powinna również kontynuować naciski mające na celu wykorzystanie rosyjskich aktywów finansowych na rzecz Ukrainy – dodał ekspert.

Europa musi zbroić się sama

Nowa amerykańska strategia z pewnością nałoży większą odpowiedzialność na kraje europejskie, jeśli chodzi o własne zdolności obronne, jak również o wsparcie wojskowe (oraz inne, także gospodarcze czy polityczne), udzielane Ukrainie. Nie jest to jednak nic nowego: już w trakcie pierwszej kadencji prezydenckiej (2017-21) Donald Trump podkreślał, jak ważne jest to, by sojusznicy w większym stopniu dbali o własne zdolności militarne - stąd wymóg wydawania minimum 2 proc. PKB, a potem 5 proc. PKB na obronność. Faktycznie, od początku drugiej kadencji Donalda Trumpa, pomoc wojskowa dla Ukrainy jest w większości finansowana przez kraje europejskie, które – jak podkreślał wielokrotnie amerykański prezydent – kupują broń w USA i następnie przekazują ją Ukrainie. Trump wyraża przekonanie, że jest to korzystne dla amerykańskiej gospodarki. Utrzymanie tego stanu rzeczy wydaje się dość prawdopodobne i ten mechanizm nie powinien wpływać negatywnie na ukraińskie zdolności obrony przed rosyjską agresją.

Ewentualnym problemem dla Kijowa mogłoby stać się wprowadzenie ograniczeń w dostępie do tych elementów amerykańskiego wsparcia wojskowego, które nie mają odpowiedników w krajach europejskich, a które jednocześnie są krytycznie ważne dla zdolności obronnych Ukrainy. Są to m.in. pociski do zestawów przeciwlotniczych Patriot i artyleryjskich HIMARS, części zamienne do samolotów F-16 i uzbrojenie lotnicze, itp. Jak na razie jednak nic wskazuje na to, aby taki scenariusz miał się wydarzyć: mowa raczej o dalszej realizacji już podpisanych i przygotowaniu kolejnych kontraktów na zakupy amerykańskiej broni o dużej wartości, co jest generalnie zbieżne z amerykańską polityką w tej dziedzinie.

Równolegle kraje europejskie powinny dążyć do budowania własnych zdolności w sektorze obronnym i polityce bezpieczeństwa. – Trzeba szybko przeorientować politykę bezpieczeństwa na rzecz własnych zdolności obronnych, biorąc pod uwagę zmniejszenie zaangażowania USA. Europa powinna nauczyć się działać samodzielnie – oceniła Jurynec, zwracając przy tym uwagę na rolę Ukrainy dla architektury bezpieczeństwa w regionie.

– Należy zgodzić się z tym, co stwierdził prezydent Czech Petr Pavel – w architekturze bezpieczeństwa Ukraina jest kluczowa i nie ma bezpieczeństwa wschodniej flanki bez Ukrainy – dodała rozmówczyni PAP.

Takie podejście pozostaje, zresztą, w zbieżności z dotychczasową polityką amerykańską – również Waszyngton oczekuje większej samodzielności europejskich sojuszników w kwestiach związanych z bezpieczeństwem.

Dariusz Materniak (PAP)

mad/ rtt/

Na czym polega Nowa amerykańska strategia bezpieczeństwa narodowego wobec Europy i Rosji?

Zakłada skupienie na sprawach wewnętrznych i działaniu w sąsiedztwie USA (półkula zachodnia, Indo-Pacyfik) oraz dążenie do równowagi z Rosją zamiast rywalizacji. Może to oznaczać ograniczenie obecności USA w Europie.

Co przewiduje Ołeksandr Hara o presji na Ukrainę i skutkach „pokoju za wszelką cenę”?

Ołeksandr Hara przewiduje nasilenie nacisków na Ukrainę w sprawie rozmów pokojowych. Ostrzega, że wymuszenie „pokoju za wszelką cenę” grozi utrzymaniem napięcia lub poważną eskalacją w niedługim czasie.

Jakie elementy wsparcia USA są krytycznie ważne dla Ukrainy i nie mają europejskich odpowiedników?

Krytyczne są m.in. pociski do zestawów przeciwlotniczych Patriot i artyleryjskich HIMARS, części zamienne do samolotów F-16 oraz uzbrojenie lotnicze. Brak ich odpowiedników w krajach europejskich.

Jak finansowana jest pomoc wojskowa dla Ukrainy od początku drugiej kadencji Donalda Trumpa?

Od początku drugiej kadencji Donalda Trumpa pomoc wojskowa dla Ukrainy jest w większości finansowana przez kraje europejskie. Kraje europejskie kupują broń w USA i następnie przekazują ją Ukrainie; Trump uważa, że to korzystne dla gospodarki USA.

Jakie działania Europa i Ukraina powinny podjąć wobec mniejszego zaangażowania USA?

Ołeksandr Hara zaleca unikanie otwartych konfliktów transatlantyckich i budowę własnych zdolności. Potrzebna jest lepsza współpraca Europy z Kijowem, więcej pomocy i inwestycji w ukraiński sektor zbrojeniowy (lotnictwo, systemy dalekiego zasięgu) oraz nacisk na wykorzystanie rosyjskich aktywów.