Na całym świecie blisko 3,5 miliarda ludzi cierpi na choroby jamy ustnej, takie jak próchnica czy choroby dziąseł – zaznacza Tim Thomassen z Uniwersytetu Amsterdamskiego (Holandia). Kluczową rolę w tych problemach często odkrywa bakteryjna płytka nazębna. Dlatego standardowym zaleceniem jest dobre szczotkowanie zębów.

Aby odpowiedzieć na pytanie, co to tak naprawdę znaczy - badacz w ramach swojej pracy doktorskiej przeanalizował różne aspekty zapobiegania chorobom zębów i dziąseł, w tym skuteczność szczoteczek, czas szczotkowania oraz instrukcje higieny jamy ustnej. Uwzględnił dziesiątki międzynarodowych badań klinicznych, połączył je w przeglądach systematycznych i przeprowadził kilka własnych eksperymentów.

„Droga technologia odgrywa znacznie mniejszą rolę w zapobieganiu próchnicy i chorobom dziąseł, niż wielu osobom się wydaje. Ponieważ różnice między produktami w praktyce często są minimalne, to ostatecznie sami ludzie mają wpływ na największe różnice” – mówi Thomassen, cytowany w informacji prasowej.

Badacz odkrył na przykład, że jeśli chodzi o usuwanie płytki nazębnej, szczoteczka elektryczna działa lepiej niż manualna. Jednak różnica między dwoma głównymi typami szczoteczek elektrycznych jest w codziennym użyciu pomijalna.

Zdaniem badaczy producenci lepiej zrobiliby, inwestując w edukację użytkowników oraz przystępne, zrównoważone projekty, zamiast wprowadzania kolejnego, często jeszcze droższego modelu.

Jeśli natomiast chodzi o czas szczotkowania - to badacze zalecają, aby szczotkować zęby dwa razy dziennie przez dwie minuty. Dopiero taka procedura usunie płytkę. Dwie minuty szczotkowania usuwają wyraźnie więcej płytki niż jedna minuta, ale trzecia minuta nie wprowadza już wyraźnej korzyści.

Okazało się także, że osoby używające szczoteczek manualnych, czyli wciąż stanowiące większość na świecie, szczotkują krócej, bo średnio nieco poniżej 1,5 minuty.

„Wiemy, że szczotkowanie działa i na szczęście średni czas szczotkowania rośnie w ostatnich latach, ale wiele osób wciąż nie szczotkuje wystarczająco długo” - mówi Thomassen.

Użytkownicy szczoteczek elektrycznych osiągnęli średnio 2,5 minuty, m.in. za sprawą wbudowanych w te urządzenia timerów. Badacz przeanalizował także zalecenia dotyczące szczotkowania publikowane przez organizacje stomatologiczne na całym świecie. Tylko jedna trzecia z nich oferuje w internecie jasne instrukcje.

„To wymaga poprawy. Dobra higiena jamy ustnej zaczyna się od dostępnych, zrozumiałych i praktycznych informacji, które ludzie mogą od razu zastosować” – mówi ekspert.

Opowiada się on za praktycznymi wytycznymi dostosowanymi do stylu życia, możliwości i budżetu ludzi, aby o każdy mógł zadbać o dobrą higienę jamy ustnej.

„Istnieje wyraźna potrzeba opracowania krajowych wytycznych dotyczących higieny jamy ustnej, opartych na dowodach i dostosowanych do różnych potrzeb oraz preferencji. Takie wytyczne pomogłyby zmniejszyć lukę między badaniami a codzienną praktyką, wspierając zarówno pacjentów, jak i specjalistów zdrowia jamy ustnej” – podkreśla.

Naukowiec liczy na to, że jego badania przyczynią się do realizacji tego celu. Prowadzi już prace przygotowawcze nad takimi wytycznymi - to kolejne wyzwanie, którego zamierza się podjąć.