Kancelaria Prezydenta RP w odpowiedzi dla mediów podkreśla, że od objęcia urzędu Karol Nawrocki nie podjął żadnej decyzji w sprawie stosowania prawa łaski - poinformowała Rzeczpospolita. „Dotychczas Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Pan Karol Nawrocki nie podjął żadnej decyzji w przedmiocie stosowania prawa łaski” – poinformowała Kancelaria Prezydenta RP.

Decyzja prezydenta pokrywa się z oceną Prokuratury Generalnej, która wyjaśnia, że wszystkie skierowane wnioski od początku urzędowania prezydenta zostały zaopiniowane negatywnie. „W okresie od 6 sierpnia do 30 września 2025 r. Prokurator Generalny skierował we wskazanym trybie 14 wniosków – wszystkie zawierały negatywne stanowiska co do ułaskawienia objętych nimi osób skazanych” – przekazała prok. Anna Adamiak.

Kierowcy, gwałciciel, oszuści i sprawa Marty Herdy

Na liście odrzuconych wniosków znalazło się aż pięć przypadków kierowców – dwóch skazanych za spowodowanie wypadków śmiertelnych (art. 177 § 2 k.k.), którzy prosili o skrócenie dożywotnich zakazów prowadzenia pojazdów. Trzy kolejne wnioski dotyczyły kierowców złapanych na jeździe po alkoholu, którzy również chcieli skrócenia zakazów.

Wśród wnioskodawców znalazły się też osoby skazane za posiadanie narkotyków i handel nimi, które prosiły o zawieszenie kary więzienia lub wcześniejsze zatarcie skazania. Do prezydenta trafił także wniosek wójta skazanego za korupcję – kara obejmowała więzienie w zawieszeniu oraz ośmioletni zakaz pracy w administracji.

Najbardziej bulwersujący przypadek dotyczył mężczyzny skazanego za znęcanie, gwałt i grożenie świadkowi. Otrzymał on karę 3 lat i 4 miesięcy więzienia oraz zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych. Choć karę odbył, chciał od prezydenta uchylenia zakazów – bezskutecznie.

Wnioski składali także oszuści finansowi, osoby skazane za fałszowanie pieniędzy i weksli. Ostatnia sprawa dotyczyła Polki skazanej w Irlandii na dożywocie za zabójstwo. – Wyrok ten w 2023 r. przejęto do wykonania w Polsce z zastrzeżeniem, że skazana może być zwolniona najwcześniej po odbyciu 20 lat kary. Sądy zaopiniowały pozytywnie darowanie reszty kary, z której odbyła dopiero 10 lat – wyjaśnia prok. Adamiak. Chodzi o Martę Herdy, której sprawa była szeroko relacjonowana przez media.

Dlaczego Kancelaria Prezydenta milczy o szczegółach?

Biuro prasowe Kancelarii Prezydenta RP nie wyjaśnia, dlaczego nie informuje opinii publicznej o szczegółach stosowania prawa łaski. Zapewnia jedynie, że komunikaty w tej sprawie pojawią się na stronie internetowej. „Komunikaty prasowe dotyczące stosowania przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej prawa łaski będą publikowane na stronie www.prezydent.pl

– dokładnie na takich samych zasadach, jak miało to miejsce w poprzednich latach” – czytamy w odpowiedzi przesłanej do redakcji.

To oznacza, że publikowane będą jedynie lakoniczne wzmianki – bez nazwisk, bez szczegółów spraw i bez uzasadnienia decyzji odmownych.

Historia ułaskawień – od Kwaśniewskiego po Dudę

Prawo łaski od zawsze budziło w Polsce kontrowersje. Aleksander Kwaśniewski ułaskawił w latach 90. Piotra Filipczyńskiego, zabójcę, znanego później jako Peter Vogel. Lech Wałęsa objął łaską ponad 3400 osób w trakcie swojej kadencji. Kolejni prezydenci stopniowo ograniczali korzystanie z tej prerogatywy.

Lech Kaczyński ułaskawił 201 osób, Bronisław Komorowski – 360, a Andrzej Duda – zaledwie 146. Duda wywołał ogromne emocje, gdy ułaskawił pedofila Andrzeja Cz. czy dwukrotnie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.

Kontrowersje polityczne wokół prawa łaski

Prawo łaski jest praktycznie nieograniczone – prezydent może zastosować je wobec każdej osoby, z wyjątkiem skazanych przez Trybunał Stanu. Z tego powodu w kampaniach wyborczych temat ułaskawień wraca jak bumerang. Grzegorz Braun twierdził, że PiS oferował mu ułaskawienie w zamian za poparcie. Dariusz Joński z KO mówił z kolei: „Słyszeliśmy, że jest lista PiS-u do ułaskawienia. Jest także lista tych, którzy są z półświatka trójmiejskiego”.