Policja zatrzymała w Lubaniu sędziego Dariusza K., który prowadził kampera pod wpływem alkoholu. Mężczyzna miał około 2 promile we krwi, jechał pod prąd i uszkodził kilka samochodów. Jest reakcja Ministra Sprawiedliwości.
W poniedziałek 18 sierpnia 2025 roku policjanci z Lubania na Dolnym Śląsku zatrzymali kierowcę kampera, który – według zgłoszeń świadków – jechał pod prąd ulicami miasta, taranując przy okazji ogrodzenia i uszkadzając zaparkowane samochody. Funkcjonariusze ruszyli w pościg za mężczyzną. Na szczęście wkrótce udało im się go zatrzymać.
Za kierownicą kampera sędzia Dariusz K. z Lubania
Jak ujawniają media, badanie alkomatem wykazało ponad 1 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu, co odpowiada około 2 promilom. Zatrzymanemu pobrano również krew do dalszych badań. W sprawie zabezpieczono także monitoring z miejsca zdarzenia.
Lokalne media ujawniły, że sprawcą brawurowej jazdy jest Dariusz K. – sędzia Sądu Rejonowego w Lubaniu. Był on niegdyś prezesem Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze oraz Sądu Rejonowego w Miastku. Mimo przysługującego mu immunitetu, sędzia nie uniknął zatrzymania.
- Zasadą jest, że sędzia nie może być zatrzymany bez zezwolenia właściwego sądu dyscyplinarnego. Tak działa immunitet, który Sędzia posiada do chwili wydania przez sąd dyscyplinarny uchwały zezwalającej na pociągnięcie go do odpowiedzialności karnej. Wyjątkiem jest jednak sytuacja, gdy do zatrzymania dochodzi na gorącym uczynku przestępstwa, a zatrzymanie jest niezbędne do zapewnienia prawidłowego toku postępowania - tak jak miało to miejsce w niniejszej sprawie - wyjaśnia dr Anna Drozd, adwokat prowadząca własną kancelarię.
Szybka reakcja Ministra Sprawiedliwości w sprawie sędziego Dariusza K.
Dzień po incydencie prezes Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu poinformował o sprawie Ministra Sprawiedliwości Waldemara Żurka. Minister podpisał 20 sierpnia br. zarządzenie o natychmiastowej przerwie sędziego Dariusza K. w czynnościach służbowych na okres jednego miesiąca. Decyzja zapadła na podstawie art. 130 § 1 ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych. Przerwa w wykonywaniu czynności służbowych będzie obowiązywać do czasu wydania uchwały przez sąd dyscyplinarny, który może zezwolić na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej. W takim przypadku zawieszenie sędziego nastąpi z mocy prawa.
Sędziemu grożą przede wszystkim sankcje karne i dyscyplinarne. Niezależnie od tego, właściciele uszkodzonych nieruchomości i pojazdów mogą dochodzić swoich roszczeń przed sądem.
- Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości sędziemu grozi kara pozbawienia wolności do lat 3. Przy ustaleniu, że zawartość alkoholu w organizmie wynosiła faktycznie 2 promile alkoholu, sąd co do zasady powinien również orzec przepadek pojazdu. W grę wchodzi również obowiązek naprawienia szkody co do uszkodzonych pojazdów oraz zakaz prowadzenia pojazdów na okres nie krótszy niż 3 lata. Niezależnie od procesu karnego będzie toczyć się również postępowanie dyscyplinarne. W chwili obecnej, sędzia został zawieszony w czynnościach przez Ministra Sprawiedliwości. O dalszym zawieszeniu będzie decydował sąd dyscyplinarny, który może również orzec o potrąceniu wynagrodzenia do 50 proc. jego wysokości. Dotychczasowa praktyka orzecznicza sądów dyscyplinarnych pokazuje, że każde skazanie sędziego za przestępstwo umyślne powoduje wydalenie z zawodu - mówi adwokat.