Dziś Główny Urząd Statystyczny pokazał wyliczenia podsumowujące dane o cenach w gospodarce po lipcu. Główna wiadomość jest taka, że w ciągu roku (a więc od lipca 2024 r.) ceny towarów i usług wzrosły o 3,1 proc., a od początku roku o 2,2 proc.
Wyższą dynamikę cen notuje kategoria „żywność i napoje alkoholowe”. W horyzoncie 12 miesięcy towary spożywcze podrożały o 5,1 proc., a w horyzoncie siedmiu miesięcy o 3,5 proc.
Wyraźne wzrosty cen wieprzowiny, jaj i kawy
Co drożało najmocniej? Jak podają statystycy, kilka produktów żywnościowych od początku roku wzrosło o więcej niż 10 proc. Tak wysokie wzrosty dotyczą m.in. mięsa wołowego (11,7 proc. od początku roku) i drobiowego (11,5 proc.), a także jaj (11,3 proc.), kawy (12,3 proc.), kakao (12,3 proc.) oraz tytoniu (12,9 proc.).
Jeśli chodzi o spadki cen w grupie towarów spożywczych, to dotyczą one m.in. mąki (-1,8 proc. od początku roku), wieprzowiny (-1,3 proc.), warzyw (-3,6 proc.), cukru (-6,5 proc.) i herbaty (-1,2 proc.).
Ekonomiści Credit Agricole Bank Polska zwracają uwagę, że roczna dynamika cen w kategorii „żywność i napoje bezalkoholowe” nie zmieniła się względem poprzedniego miesiąca i wyniosła 4,9 proc.
"Najsilniej drożejącymi kategoriami żywnościowymi pozostają jaja (efekt strat związanych z ptasią grypą oraz chorobą Newcastle), kakao i czekolada w proszku (ze względu na słabe zbiory w Afryce Zachodniej) oraz mięso wołowe i cielęce (efekt rekordowych cen skupu bydła z uwagi na niską podaż żywca)" - pisze analityk banku, Jakub Olipra.
Nietypowe wahania cen masła i tłuszczy
Dość nietypowo zachowują się ceny tłuszczy, w tym masła. Otóż w porównaniu do lipca zeszłego roku ceny tłuszczy zwierzęcych wzrosły o 12,2 proc., a masła o 13,8 proc. Tyle że patrząc na dane od początku roku (a więc za ostatnie 7 miesięcy), ceny obu towarów spadły o 3,6 proc. Oznacza to, że w ostatnich miesiącach ceny tłuszczy notują wyraźne spadki.
Spośród wszystkich grup towarów, jakich ceny bada GUS, najmocniej od początku roku podrożała turystyka zorganizowana (14 proc.), w tym turystyka zagraniczna (17,6 proc.), a także usługi szpitalne i sanatoryjne (13 proc.). Z kolei znacznie mniej niż na koniec zeszłego roku zapłacimy m.in. za odzież (-6,3 proc.), gaz (-11,3 proc.) i sprzęt telekomunikacyjny (-12 proc.)