W ciągle istniejącym Ministerstwie Rozwoju i Technologii trwają ustalenia o dalszym kształcie pracy resortu. Po ubiegłotygodniowej rekonstrukcji ministrem finansów i gospodarki został Andrzej Domański. Jak słyszymy, dotychczasowy szef MF odbył już rozmowy z częścią wiceministrów.
Mieszkalnictwo dla Nowej Lewicy?
Kandydatem do objęcia nadzoru nad obszarem mieszkalnictwa jest Tomasz Lewandowski z Nowej Lewicy. W MRiT nadzorował departament mieszkalnictwa w ograniczonym zakresie. Wynikało to z decyzji politycznej i napięć na linii Nowa Lewica–Polskie Stronnictwo Ludowe. – Polityki mieszkaniowej przez półtora roku praktycznie nie realizowano. Wynikało to z uporu Krzysztofa Paszyka w sprawie dopłat do kredytów. Przed ministrem Lewandowskim spore wyzwanie, ale najważniejsze, żeby miał narzędzia w swoim ręku – mówi nam polityk z Nowej Lewicy.
Wkrótce ma pojawić się nowe zarządzenie w sprawie podziału obowiązków w resorcie. Do zadysponowania będą najważniejsze departamenty: mieszkalnictwa, architektury, budownictwa i geodezji, planowania przestrzennego oraz gospodarki nieruchomościami. – Od tego, kto będzie nimi zarządzał, będzie zależeć, kto będzie de facto prowadził politykę mieszkaniową. Departament mieszkalnictwa jest tu kluczowym elementem w układance – komentuje jeden z naszych rozmówców.
Czy trafi on pod opiekę Tomasza Lewandowskiego? Jak słyszymy, minister Domański jeszcze nie podjął decyzji. Kierownictwo Nowej Lewicy miało jednak to sobie zagwarantować podczas rekonstrukcji rządu.
Najważniejsze problemy do rozwiązania
Przed przyszłym wiceministrem sporo wyzwań. – Najbardziej palącym problemem dziś jest kwestia Funduszu Dopłat i finansowania nowych inwestycji mieszkaniowych dla TBS-ów i SIM-ów, w tym przedsięwzięć, które dostały wsparcie z Krajowego Planu Odbudowy. Pieniądze muszą trafić do samorządów jak najszybciej, zwłaszcza, że o problemie powszechnie było wiadomo już ponad pół roku temu – mówi DGP Hanna Milewska-Wilk, specjalistka ds. mieszkalnictwa z Instytutu Rozwoju Miast i Regionów.
Część samorządowych inwestycji z KPO była zagrożona utratą pieniędzy ze względu na brak środków w Funduszu Dopłat. Problem ma rozwiązać ustawa o formach rozwoju mieszkalnictwa. Sejm po wielu komplikacjach zakończył nad nią prace, teraz o jej losach zdecyduje prezydent. – Należałoby się również zastanowić, czy w ramach Funduszu Dopłat nie powinno się uruchomić również programów polegających na finansowaniu zwrotnym, a nie tylko grantów. To mogłoby zachęcić gminy do bardziej rozsądnego zarządzania zasobem mieszkaniowym gminy, w tym dbania o to, aby czynsze pokrywały chociażby koszty utrzymania – mówi nasza rozmówczyni. I dodaje, że bardzo ważne jest także uchwalenie ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, w tym zmian dotyczących kontroli nad działalnością spółdzielni. Projekt nadal nie trafił do Sejmu, obecnie znajduje się na etapie rządowej komisji prawniczej.
– Potrzebna jest reforma, która uwzględni orzecznictwo Sądu Najwyższego i sądów powszechnych. Jeśli spółdzielnie mają być ważnym elementem polskiego systemu mieszkalnictwa, ich struktura prawna musi być jasna i przejrzysta. Tego w tym momencie nie ma. Należałoby również uwzględnić w ustawie kwestię np. przywrócenia funduszu wkładów budowlanych, jeśli mają być elementem mieszkalnictwa społecznego – konkluduje Milewska-Wilk. ©℗