„Wczorajsze marsze nie miały nic wspólnego z troską o bezpieczeństwo. To była cyniczna gra polityczna, oparta na szczuciu i podsycaniu nienawiści. Prawo do manifestowania poglądów nie daje przyzwolenia na łamanie przepisów” - napisał na platformie X rzecznik rządu, odniósł się do sobotnich manifestacji przeciw imigracji zorganizowanych przez Konfederację.

Zapowiedział, że odpowiednie służby dokładnie przeanalizują materiał z sobotnich wydarzeń. „Każde naruszenie zostanie skierowane do prokuratury” - dodał. Podkreślił, że „nasze granice są szczelne, a procedury wizowe uporządkowane i pod pełną kontrolą”.

W sobotę w wielu miastach Polski odbyły się manifestacje organizowane przez Konfederację pod hasłem „Stop imigracji!”. Podczas wystąpień politycy tego ugrupowania apelowali m.in. o zamknięcia Polski dla nielegalnej imigracji, akcje deportacyjne i danie żołnierzom prawa do strzelania do przekraczających wbrew prawu granice.

Podczas pikiet skandowano rasistowskie hasła

Na rynku w Katowicach zgromadziło się ok. 3 tys. osób, w tłumie słychać było okrzyki, takie jak: „wyp******ać z islamistami” oraz „powiesić k***ę za j***a”; uczestnicy - chwilę po godz. 12.00 - odpalono race.

W tym samym czasie w wielu miastach środowiska lewicowe zorganizowały kontrmanifestacje. Pod Rotundą w stolicy kilkudziesięciu uczestników skandowało m.in.: „Faszyzm to zbrodnia, migracja to nie zbrodnia”.

7 lipca Polska przywróciła tymczasowe kontrole na granicach z Niemcami i Litwą, podczas których funkcjonariusze Straży Granicznej, wspierani przez policję i żołnierzy WOT, mogą zatrzymać do wyrywkowej kontroli wytypowane pojazdy. Na granicy polsko-niemieckiej kontrole są prowadzone w 52 miejscach, a na granicy polsko-litewskiej w 13. Według rządu jest to konieczne, by zredukować niekontrolowany przepływ migrantów.

W sobotę rano Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji opublikowało w serwisie X dane policji, z których wynika, że udział cudzoziemców w popełnianiu najcięższych przestępstw w Polsce - zabójstw i gwałtów - jest obecnie mniejszy niż kilka lat wcześniej. W 2015 r. odnotowano 502 zabójstwa, było 4 podejrzanych o nie cudzoziemców. W 2020 r.: 645 zabójstw i 33 podejrzanych o sprawstwo cudzoziemców, w 2023 r.: 565 zabójstw i 40 podejrzanych cudzoziemców; w 2024 r.: 503 zabójstwa i 32 podejrzanych cudzoziemców. Bieżący rok to 272 zabójstwa i 13 podejrzanych o ten czyn cudzoziemców. (PAP)