"Sąd uznał, że otwarcie likwidacji Spółki na podstawie przepisów KSH było zgodne z prawem, a likwidator jest umocowany do działania w imieniu Spółki. Przepisy nie precyzują, w jakim terminie należy zakończyć likwidację, a odwracalność procesu likwidacji nie przekreśla podjętych wcześniej czynności" - wskazano w informacji przekazanej PAP w czwartek przez Dział Komunikacji Korporacyjnej Telewizji Polskiej S.A. w likwidacji.

Sąd: Adamczyk nie miał prawa do złożenia pozwu

W uzasadnieniu ustnym wyroku Sąd Okręgowy (XXVI Wydział Gospodarczy) jednoznacznie stwierdził, że "likwidacja Spółki została wpisana do rejestru, nie istnieją dwa ośrodki władzy Spółki". "W świetle powyższego powodowi (M. Adamczykowi) nie przysługiwała legitymacja do złożenia pozwu w niniejszej sprawie. Wyrok nie jest prawomocny" - dodano w informacji TVP.

19 grudnia 2023 r. ówczesny szef MKiDN Bartłomiej Sienkiewicz odwołał dotychczasowych prezesów zarządów Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej oraz ich rady nadzorcze, powołując się na Kodeks spółek handlowych. Powołał także nowe rady nadzorcze spółek, które z kolei wyłoniły nowe zarządy tych firm. Prezesem zarządu TVP powołanym wówczas przez radę nadzorczą spółki został Tomasz Sygut. Michała Adamczyka na prezesa TVP powołała Rada Mediów Narodowych w ówczesnym składzie 26 grudnia 2023 r.

Po zawetowaniu przez prezydenta Andrzeja Dudę przygotowanej przez nowy rząd ustawy okołobudżetowej 27 grudnia 2023 r. Sienkiewicz zdecydował o postawieniu TVP, Polskiego Radia i PAP w stan likwidacji. Taką samą decyzję podjął 29 grudnia 2023 r. w stosunku do 17 spółek regionalnych rozgłośni Polskiego Radia. 16 grudnia 2024 r. Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił w całości pozew Michała Adamczyka przeciwko Telewizji Polskiej. Adamczyk w tym pozwie kwestionował m.in. powołanie przez nową Radę Nadzorczą nowego prezesa zarządu TVP Tomasza Syguta - poinformowało wówczas PAP biuro prasowe TVP.

Kodeks spółek handlowych ważniejszy niż uchwała RMN

W pisemnym uzasadnieniu do ówczesnego wyroku wskazano m.in., że "w braku właściwego unormowania, do sytuacji pozwanej spółki należało zastosować odpowiednie przepisy prawa handlowego: właściciele spółek akcyjnych – publicznego radia i telewizji – znajdują się w odniesieniu do powoływania i odwoływania członków ich rad nadzorczych i zarządów w sytuacji istnienia luki prawnej, wynikłej z braku rozwiązania zgodnego z Konstytucją RP. Równocześnie są oni zobowiązani do podejmowania decyzji umożliwiających prawidłowe funkcjonowanie spółki i realizację zadań powierzonych jej przez ustawodawcę. Skarb Państwa jako akcjonariusz powinien - w braku szczególnego uregulowania - korzystać z norm prawa handlowego znajdujących zastosowanie także w tym przypadku spowodowanym wadliwością stanowionego prawa oraz niczym nieusprawiedliwionym zaniechaniem ustawodawcy".

"W tym przypadku Skarb Państwa, właściwie reprezentowany przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, realizujący zobowiązanie do podjęcia odpowiednich działań naprawczych wynikających z uchwały Sejmu z 19 grudnia 2023 roku w sprawie przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej podjął uchwałę o odwołaniu Mateusza Piotra Matyszkowicza z zarządu, a Przemysława Rafała Tejkowskiego, Radosława Krzysztofa Włoszka i Macieja Jana Łopińskiego z rady nadzorczej spółki, by następnie powołać do rady nadzorczej spółki Piotra Mieczysława Zemłę, Henryka Taborowskiego i Anisę Edytę Gnacikowską. Prawidłowo powołana rada nadzorcza władna była natomiast podjąć uchwałę w sprawie powołania Tomasza Piotra Syguta do zarządu spółki" - wskazano w przywołanym uzasadnieniu.

"Michał Adamczyk nie jest czynnie legitymowany do zaskarżenia uchwał podjętych 19 grudnia 2023 roku: Rada Mediów Narodowych nie ma zakorzenionych w ustawie zgodnej z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej uprawnień do powoływania członków rad nadzorczych i zarządów telewizji publicznej. Uchwała podjęta 26 grudnia 2023 roku nie wywoływała zatem skutku w postaci powołania powoda na stanowisko prezesa zarządu Telewizji Polskiej S.A." - podsumował sąd.