"Wybory wymagają ponownej weryfikacji wszędzie tam, gdzie wykazane są nieprawidłowości" - napisał w sobotę Tomczyk. Dalej informuje, że nie tylko on, ale także komitet wyborczy kandydata na prezydenta złoży w poniedziałek protest wyborczy. " Każdy obywatel może to zrobić – do poniedziałku, 16 czerwca (liczy się data stempla pocztowego) - dodaje.

Wybory prezydenckie 2025. Członek komitetu Trzaskowskiego wskazuje w punktach dowody na nieprawidłowości

Zdaniem Tomczyka jest pięć dowodów, które wskazują na potrzebę weryfikacji liczby oddanych głosów w drugiej turze wyborów na prezydenta. Oto one [cytat ze strony :Cezarego Tomczyka]:

  1. " Niewytłumaczalny wzrost głosów nieważnych z podwójnym znakiem „X”: tam gdzie Trzaskowski wygrywał w I turze - w komisjach, gdzie Trzaskowski wygrał w I turze – wzrost takich głosów wyniósł średnio 149,9%. W komisjach, gdzie wygrał Nawrocki – tylko 44,6%. Ponad trzykrotną różnicę tych głosów nie da się przypisać „przypadkowi”. To może być efekt masowego unieważniania".
  2. Równie drastyczny wzrost dotyczy głosów nieważnych ogółem – z naciskiem na puste karty: w komisjach, gdzie wygrał Trzaskowski – wzrost głosów nieważnych ogółem wyniósł średnio 177,5%; komisjach, gdzie wygrał Nawrocki – tylko 77,9%. To ponad czterokrotna różnica w liczbie pustych kart. Statystycznie nie do obrony. Takie skoki wymagają pilnej kontroli.
  3. 3. 800 komisji z podejrzanie wysokim wynikiem Nawrockiego– wyliczone na podstawie modelu UCE Research: W 800 komisjach Nawrocki otrzymał ≥33% więcej głosów niż przewiduje model przepływów elektoratu. Suma tych nadwyżkowych głosów: ponad 36 000. Analogiczne przypadki na korzyść RT: 200 komisji, 4 000 głosów Stosunek 9:1. Zbyt duży, by go zignorować.
  4. W Krakowie i Mińsku Mazowieckim wykryto, że kandydatom przypisano wyniki odwrotnie. Błąd sięgnął setek głosów. Został poprawiony dopiero po interwencji mediów i obywateli. PKW tego nie wykryła. System zawiódł. Jeśli błąd na setki głosów przeszedł niezauważony – co z resztą kraju?
  5. Statystyka nie kłamie: 7 przesuniętych głosów na komisję = 442 778 głosów różnicy w skali kraju. 7 głosów odjętych Trzaskowskiemu i dodanych Nawrockiemu × 31 627 komisji = 442 778. To wystarczy, by odwrócić wynik wyborów. A takie przesunięcie jest trudne do wykrycia bez ponownego liczenia".

434 protesty wyborcze po ogłoszeniu wyników drugiej tury wyborów prezydenckich

Dotychczas, a więc do piątku po południu, do SN wpłynęły 434 protesty wyborcze. Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN zajęła się już 22 spośród nich. Większość, czyli kilkanaście zostało pozostawionych bez dalszego biegi, zaś kilka połączono do rozpoznania z innymi protestami.

Jak wynika z danych Państwowej Komisji Wyborczej, Karol Nawrocki w II turze wyborów zdobył 10 606 877 głosów, czyli 50,89 proc. Rafała Trzaskowskiego poparło natomiast 10 237 286 wyborców, czyli 49,11 proc. Różnica między kandydatami wyniosła 369 591 głosów (1,78 pkt proc.). To najniższa różnica między kandydatami w II turze wyborów prezydenckich po 1989 roku. Dotychczasowy rekord pod tym względem należał do wyborów z 2020 roku, kiedy Andrzej Duda wygrał z Rafałem Trzaskowskim różnicą 2,06 pkt proc., uzyskując 51,03 proc. głosów. Duda zdobył wówczas 10 440 648 głosów, a jego rywal 10 018 263 głosów, różnica wyniosła 422 385 głosów.

Kto będzie rozpatrywał protesty wyborcze?

Zgodnie z przepisami wprowadzonymi w 2018 r. za czasów rządów PiS, właściwa do rozpatrywania protestów wyborczych i stwierdzania ważności wyborów jest utworzona wówczas Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN. Tworzą ją osoby powołane po 2017 r. na urząd sędziego na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa ukształtowanej w trybie określonym przepisami ustawy o KRS z 2017 r. Z tego powodu status tej izby jest kwestionowany przez obecny rząd, który przywołuje tu m.in. orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości UE i Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Przed 2018 r. kwestie wyborcze rozpatrywała ówczesna Izba Pracy Ubezpieczeń i Spraw Publicznych.

W ubiegłym tygodniu I prezes SN Małgorzata Manowska oświadczyła, że wszystkie publiczne wypowiedzi, które podważają konstytucyjne kompetencje Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego do orzekania o ważności wyboru prezydenta RP wynikają z nieznajomości prawa lub motywowane są zamiarem politycznej destabilizacji.

(Żródła; portal X, PAP)

Jak można złożyć protest wyborczy

Protest wyborczy można złożyć do SN wyłącznie na piśmie. Pozostałe formy, takie jak faks, e-mail czy ePUAP, są niedopuszczalne. Złożyć go można bezpośrednio w SN lub nadać w polskiej placówce pocztowej.

  • Protest może dotyczyć zarówno okoliczności dotyczącej I tury wyborów prezydenckich, która odbyła się 18 maja, jak i II tury z 1 czerwca.
  • Jeśli wyborca przebywa za granicą bądź na polskim statku morskim, to protest może powierzyć właściwemu terytorialnie konsulowi lub kapitanowi statku. Musi jednak dołożyć do tego zawiadomienie o ustanowieniu swojego pełnomocnika zamieszkałego w kraju lub pełnomocnika do doręczeń zamieszkałego w kraju.
  • Jeśli protest ma zostać rozpoznany merytorycznie przez SN, to nie może zawierać braków formalnych - musi spełniać wymogi określone w Kodeksie wyborczym oraz ogólne warunki pisma procesowego. Szczegółowe wymogi odnoszące się do protestów wyborczych zawarte są na stronie internetowej SN.