To kolejne przesłuchania, w których jako świadkowie biorą udział przedstawiciele SKW. Wiceprzewodniczący komisji Tomasz Trela (Lewica) powiedział PAP, że tego typu przesłuchania "dużo wnoszą, i w trybie jawnym, i w trybie niejawnym".

"To są urzędnicy, którzy albo byli na etapie podsłuchiwania Pegasusem, albo byli na spotkaniach, kiedy rodził się pomysł Pegasusa. To są interesujące zeznania, oczywiście one w części mają swoją klauzulę, o której nie mogę mówić, ale na pewno wnoszą dużo do sprawy" - powiedział Tomasz Trela.

Trela podkreślił, że wszystkie zeznania będą wykorzystane przy składaniu zawiadomienia do prokuratury ws. Pegasusa.

"Konsekwentnie robimy swoje, mamy swoją agendę i będziemy robić absolutnie wszystko, żeby w tym roku ukończyć pracę, przedkładać raport i składać doniesienia do prokuratury" - zapowiedział.

Na godz. 14.30 zaplanowano przesłuchanie Alicji Kurek i Andrzeja Osowieckiego w trybie niejawnym. W tym samy trybie będzie wówczas zeznawał przesłuchiwany wcześniej były szef SKW Maciej Szpanowski.

Komisja śledcza ds. Pegasusa bada legalność, prawidłowość i celowość czynności podejmowanych z wykorzystaniem tego oprogramowania m.in. przez rząd, służby specjalne i policję od listopada 2015 r. do listopada 2023 r. Komisja ma też ustalić, kto był odpowiedzialny za zakup Pegasusa i podobnych narzędzi dla polskich władz.

Pegasus to system, który został stworzony przez izraelską firmę NSO Group do walki z terroryzmem i zorganizowaną przestępczością. Przy pomocy Pegasusa można nie tylko podsłuchiwać rozmowy z zainfekowanego smartfona, ale też uzyskać dostęp do przechowywanych w nim innych danych, np. e-maili, zdjęć czy nagrań wideo oraz kamer i mikrofonów.

Jak ustaliło kanadyjskie Citizen Lab, Pegasusem inwigilowano polityków ówczesnej opozycji. Jedną z pierwszych osób, o których poinformowano, był Krzysztof Brejza, wówczas senator KO zaangażowany w kampanię wyborczą swojej partii w 2019 r.(PAP)

mt/ itm/