Czego dotyczy zawiadomienie, które złożą posłowie PIS?

We wtorek na X premier Donald Tusk oświadczył, że opinia o możliwości dostępu do tajnych informacji dla Karola Nawrockiego w związku z jego kandydaturą na szefa IPN, którą w 2021 r. wydawali funkcjonariusze ABW w Gdańsku, była negatywna, a były już szef ABW nie wziął jej pod uwagę. "Badający sprawę Nawrockiego gdański funkcjonariusz ABW w 2021 roku wydał negatywną opinię, ale pisowskie szefostwo Agencji z nieznanych powodów jej nie uwzględniło. Ówczesny szef ABW jest dziś doradcą prezydenta Dudy" - napisał we wtorek Tusk.

Wcześniej rzecznik prasowy MSWiA Jacek Dobrzyński poinformował, że ABW w toku poszerzonego postępowania sprawdzającego Nawrockiego zgromadziła wówczas materiały dotyczące sposobu i źródeł sfinansowania zakupu mieszkania od Jerzego Ż.Jak napisał, dysponujący całością wiedzy, w tym m.in. na temat negatywnej rekomendacji funkcjonariusza analizującego akta postępowania, ówczesny Szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego Krzysztof Wacławek podjął decyzję o wydaniu Nawrockiemu poświadczenia bezpieczeństwa.

W związku z tymi informacjami politycy PiS postanowili złożyć zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez premiera i rzecznika MSWiA. "Zarówno premier Donald Tusk, jak i rzecznik pana ministra (SWiA Tomasza) Siemoniaka, pan Dobrzyński, w sposób kłamliwy, manipulacyjny, informują opinię publiczną o tym, że dochodziło do jakichś nieprawidłowości przy ankiecie bezpieczeństwa pana doktora Karola Nawrockiego" - oświadczył na konferencji prasowej poseł Andrzej Śliwka. "Dziś, po publikacji byłego szefa ABW wiemy o tym, że to, co pisali Donald Tusk i pan Dobrzyński to jedno wielkie ordynarne kłamstwo" - dodał.

Donald Tusk i rzecznik MSWIA popełnili przestępstwo?

"Składamy zawiadomienie o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa na premiera polskiego rządu, ale także na pana Dobrzyńskiego (...), którzy w naszej ocenie popełnili przestępstwo, jeżeli chodzi o ujawnianie informacji z postępowania, to po pierwsze, a po drugie tworzenia fałszywych informacji, które w przestrzeni publicznej zostały przez nich kolportowane" - oświadczył poseł PiS.

Jeszcze we wtorek wieczorem politycy PiS opublikowali oświadczenie byłego szefa ABW Krzysztofa Wacławka, który podkreślał, że jego zdaniem Tusk "po raz kolejny mija się z prawdą". "W 2021 r. postępowanie sprawdzające prowadzone było przez Departament Ochrony Informacji Niejawnych ABW w Warszawie, a nie przez Delegaturę ABW w Gdańsku. W związku z tym żaden +gdański funkcjonariusz ABW+ nie mógł wydać negatywnej opinii w zakresie tego postępowania" - napisał Włacławek.