Uroczyste zgromadzenie posłów i senatorów zorganizowano w gnieźnieńskiej hali widowiskowo-sportowej. W trakcie uroczystości przemówili już m.in. prezydent Andrzej Duda, premier Donald Tusk oraz marszałek Sejmu Szymon Hołownia. W trakcie posiedzenia odczytana została także uchwała w sprawie 1000. rocznicy koronacji Bolesława Chrobrego. Akt o takiej samej treści został przyjęty przez obie izby parlamentu. W uchwale zapisano m.in., że dzięki koronacji Bolesława Chrobrego Polska stała się suwerennym państwem, uznawanym przez inne europejskie kraje; stała się liczącym w Europie graczem politycznym. Trwałość i niepodległość państwa polskiego potwierdziła koronacja Mieszka II, syna Bolesława I Chrobrego, w grudniu 1025 roku. Parlamentarzyści podkreślili, że oba wydarzenia "miały fundamentalne znaczenie dla przetrwania naszej Ojczyzny, która mierzyła się w kolejnych latach zarówno z konfliktami wewnętrznymi, jak i wrogością niektórych sąsiadów".
Prezydent: Musimy odważnie wykorzystywać swoje dziejowe szanse
Prezydent Andrzej Duda w swoim wystąpieniu podkreślił w Gnieźnie, że tragiczne wydarzenia z przeszłości powinny być przestrogą dla tych, którzy proponują dziś nowe linie podziałów w UE. Jak dodał, podział na Europę dwóch prędkości czy też sztuczna jedność pod hegemonią wiodących państw UE to błąd. Dodał, że wspólne, europejskie dobro bywało nie raz narażane na najcięższe próby, kiedy pod jego hasłem najsilniejsi starali się podporządkować sobie słabszych.
"Musimy odważnie wykorzystywać swoje dziejowe szanse" - mówił prezydent Andrzej Duda. Obecnie jedną z nich jest, według niego, Inicjatywa Trójmorza, której szczyt odbędzie się w przyszłym tygodniu w Warszawie. Prezydent przywołując postaci królów Bolesława Chrobrego i Kazimierza Wielkiego podkreślał, że praca na rzecz budowania dobrobytu i siły obronnej kraju nigdy nie ustaje. Również dziś - powiedział - trzeba odpowiadać na wzywania dotyczące bezpieczeństwa i współpracy międzynarodowej nie tylko na osi Wschód-Zachód, ale też Północ-Południe oraz rozwoju gospodarczego i cywilizacyjnego. Według Andrzeja Dudy, "dzisiaj to strategiczne inwestycje państwowe w innowacyjne badania naukowe oraz w krajową i transgraniczną infrastrukturę energetyczną, transportową i teleinformatyczną są warunkiem skoku rozwojowego na miarę przełomu, który dokonał się za panowania Kazimierza Wielkiego".
Prezydent też przypomniał, że zbliżają się wybory prezydenckie. "Dokonajmy tego wyboru, sięgając do naszego polskiego i europejskiego dziedzictwa, myśli politycznej i etycznej, a więc ze świadomością, że władza to nie przywilej, że władza to służba" - powiedział. Według Dudy wszyscy Polacy muszą sobie zdawać sprawę, że "jesteśmy poddani próbie miłości ojczyzny, próbie oddania własnemu suwerennemu państwu", którego istnienie, siła i bezpieczeństwo są warunkami koniecznymi również dla naszej osobistej wolności. "Od tego, czy uczynimy dzisiaj wszystko co w naszej mocy, aby niepodległą Rzeczpospolitą umocnić i zapewnić jej dalszy rozwój, zależy powodzenie następnych pokoleń" - zaznaczył. Wskazał, że to "wielka odpowiedzialność przed rodakami, przed historią, a wierzący powiedzą, że też przed Bogiem". "Musimy tę odpowiedzialność podjąć i musimy jej sprostać i nigdy nie zniżać głowy" - powiedział prezydent.
Premier o emocjach, monopolu na polskość i rozwoju kraju
"Żadna partia i żaden polityk nie mają monopolu na polskość" - powiedział z kolei premier Donald Tusk podczas swojego wystąpienia. Podkreślił, że pod biało-czerwoną flagą musi być miejsce dla każdej Polki i dla każdego Polaka. Tusk podkreślił, że wszyscy razem tworzymy polityczną wspólnotę narodu polskiego. "Dzisiaj możemy to przecież - niezależnie od emocji i różnic - powiedzieć chyba z pełnym przekonaniem, że żadna partia, żaden polityk nie mają monopolu na polskość" - oświadczył. Premier przekonywał, że pod biało-czerwoną flagą musi się znaleźć miejsce dla każdej Polski i dla każdego Polaka. "Pamiętajmy, Polska jest jedna i Polska jest nieśmiertelna" - powiedział.
Donald Tusk podkreślił, że Polska tysiąc lat temu stała się częścią Zachodu. "Zakładając na głowę koronę, Bolesław Chrobry obwieścił, że Królestwo Polskie staje się częścią Zachodu - Zachodu jako wspólnoty politycznej, wspólnoty wartości, wspólnoty religii" - powiedział premier."Ten wybór wymaga ciągłego wysiłku i zawsze będzie aktualny" - powiedział szef rządu. Dodał, że ten, kto chciałby unieważnić decyzję sprzed tysiąca lat, to jakby chciał "zdeptać koronę Bolesława". Według premiera, Chrobry umiał pogodzić to, co nie zawsze udaje się dzisiaj - niezależność i przynależność, dumę i rozsądek, Polskę i Europę. "Może dlatego, że nie miał żadnych kompleksów" - powiedział Tusk.
Według szefa rządu jesteśmy dziś o krok od tego, aby porównywano nas z najsilniejszymi, najlepiej funkcjonującymi gospodarkami na świecie. "Patrząc na to, w jakim tempie się rozwijamy też bez kompleksów powiem, że naprawdę w ciągu kilku lat dogonimy największe gospodarki, takie jak gospodarka niemiecka czy gospodarka japońska, bo jesteśmy o krok od tego. Tylko musimy mieć w sobie tyle wiary, ile miał Bolesław Chrobry" - zaznaczył. Premier zapewnił też, że będziemy mieli najsilniejszą armię w regionie. "Nie mówcie, że jest to niemożliwe. Nasza armia musi być w stanie odeprzeć każde zagrożenie" - powiedział Tusk.
Marszałek Sejmu: Żyjemy w trudnym czasie próby
"W koronacji Bolesława Chrobrego widać wolę i determinację, by w zamkniętej wcześniej rodzinie państw Zachodu wyszarpać swoje miejsce - mówił marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Zauważył, że Bolesława Chrobrego przez wieki "przytulali" liczni uczestnicy politycznego sporu - "od tych daleko za prawym marginesem, aż do tych, którzy sami siebie zwali komunistami i obrońcami ludu pracującego miast i wsi". "Koronacja władcy to jednak (...) awans państwa, Polska stała się królestwem, organizmem państwowym wyższego rzędu. Tym aktem stworzono warunki zapewniające mieszkańcom kraju poczucie własnej wartości i odrębności" - powiedział marszałek Sejmu. Marszałek Sejmu ocenił, że średniowieczny hymn Gaude Mater Polonia (Raduj się, matko Polsko) powinien zostać mottem piątkowego zgromadzenia, ponieważ "jesteśmy synami i córkami Polski wolnej, dumnej i mądrej". Mówił, że Polacy dysponują mądrością ponad 40 pokoleń, które żyły, ginęły i tworzyły swój kraj z myślą o kolejnych pokoleniach. Zaapelował, by nie zapominać o tych wszystkich, którym "my tę Matkę Polskę zostawimy".
Hołownia ocenił, że żyjemy w "trudnym czasie próby". Wyraził przy tym nadzieję, że ten czas stanie się dla nas szansą, a nie zagrożeniem. "Wykorzystamy go tak, jak wykorzystywali go nasi poprzednicy na długiej osi polskich pokoleń - jak pierwszy polski król, którego koronację dziś wspominamy, jak budowniczowie Unii Lubelskiej, twórcy Konstytucji 3 maja czy ojcowie II Rzeczpospolitej i pierwszej Solidarności - mamy się na kim wzorować" - podkreślił.
Marszałek Senatu o demagogii i wewnętrznych sporach
Marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska podczas swojego wystąpienia też podkreśliła, że Chrobry stworzył państwowość polską zakorzenioną w świecie europejskim. Mówiła, że wiele razy próbowano pozbawić Polskę niepodległości i równie wiele razy próbowano ją "wyprowadzić z Europy", ale to się nie udało. Zaznaczyła, że koronacja Chrobrego sprawiła, że Polska stała się pełnoprawnym członkiem zachodniej wspólnoty, nie tracąc suwerenności. Marszałek Senatu przypomniała jednocześnie, że wystarczyło kilka wojen domowych, by dorobek Chrobrego "niemal w całości zaprzepaścić". "Dlatego patrząc dziś z Gniezna, kolebki polskiego państwa, na naszą historię, wyciągnijmy dziś lekcję z tego, jaką cenę płacimy za wewnętrzne podziały, za uleganie demagogii i populizmowi. Siła państwa, dobrobyt i rozwój nie są dane raz na zawsze, łatwo roztrwonić to, co budowały pokolenia" - zaznaczyła.
Uroczystości w Gnieźnie będą trwać do niedzieli
Uroczystości państwowe wpisują się w trwające w Gnieźnie od środy do niedzieli obchody 1000-lecia koronacji Bolesława Chrobrego i Mieszka II Lamberta oraz odpust ku czci św. Wojciecha, głównego patrona Polski, archidiecezji gnieźnieńskiej i Gniezna. Dla Kościoła gnieźnieńskiego to również okazja do świętowania 1025. rocznicy powstania pierwszej na ziemiach polskich archidiecezji i metropolii gnieźnieńskiej.
Obchody kościelne rozpoczną się w sobotni wieczór w katedrze gnieźnieńskiej. W niedzielę legat papieski kard. Kazimierz Nycz odprawi w niej mszę św. Podczas eucharystii odczytane zostanie przesłanie papieża Franciszka. Specjalne słowo przygotowane na uroczystości 1000-lecia koronacji Bolesława Chrobrego i Mieszka II Lamberta, Franciszek przekazał jeszcze w marcu.
Bolesław Chrobry został koronowany w Gnieźnie w 1025 roku, najpewniej w Wielkanoc 18 kwietnia lub w uroczystość św. Wojciecha 23 kwietnia. Po śmieci Chrobrego, jeszcze w tym samym roku, na króla Polski koronowany został jego syn Mieszko II Lambert.