Jeszcze w tym roku spółka CPK ogłosi pierwsze przetargi na budowę szybkiej linii Warszawa – Łódź, którą pojedziemy w 2032 roku. Do 2035 roku ma być gotowy cały igrek, a do 2040 roku także CMK-Północ i linia Katowice – Ostrawa.
Spółka CPK w piątek złożyła wniosek o decyzję środowiskową dla przedostatniego odcinka Igreka – od Sieradza przez Kalisz do Pleszewa. To część odnogi do Poznania. Osobno pod koniec roku złożony zostanie ostatni wniosek -dotyczący krótkiego odcinka omijającego Kalisz. Prace na igreku zaczną się od budowy tunelu dalekobieżnego pod Łodzią. Spółka CPK chce na wiosnę wybrać wykonawcę prac, która mogą rozpocząć się przed końcem roku. Jednocześnie rozkręcają się przygotowania do realizacji odcinka kolei dużych prędkości z Łodzi do Warszawy. Wiceprezes spółki CPK Piotr Rachwalski zapowiada, że jeszcze w tym roku zostaną ogłoszone pierwsze przetargi na budowę tej trasy. Na razie nie wiadomo na ile odcinków będzie podzielona realizacja tej blisko 130-kilometrowej trasy.
Przetargi na linię Warszawa - Łódź
Piotr Rachwalski zakłada, że będą przynajmniej dwa postępowania, w tym jedno osobne na budowę niemal 10-kilometrowego tunelu od Warszawy Zachodniej do zachodnich rogatek stolicy. Prace na linii Warszawa – Łódź mają się rozpocząć w przyszłym roku i w dużej części powinny się zakończyć w 2030 r. Wtedy kolejarze będą mieli blisko dwa lata na testy linii. Przyznają, że tak długi okres jest konieczny, bo to pierwszy odcinek kolei dużych prędkości. Według założeń pociągi mają się tam rozpędzać do 320 km/h. Odcinek Warszawa – Łódź ma być uruchomiony jednocześnie z lotniskiem w Baranowie, czyli jesienią 2032 roku.
Jednocześnie w latach 2027 – 2028 ma się zacząć budowa odcinków z Łodzi do Wrocławia i z Sieradza do Poznania. Jest szansa, że te linie będą oddawane etapami po 2032 r., wraz z kończeniem poszczególnych fragmentów. Wtedy będzie możliwe skrócenie przejazdu z Łodzi do Wrocławia.
Kiedy skończą kolejowego igreka?
Cały igrek ma być gotowy w 2035 r a jego budowa pochłonie ok. 70 mld zł. Rząd zakłada, że w blisko połowie realizację uda się sfinansować ze środków unijnych. Są szanse, że Bruksela sypnie pieniędzmi, bo linia jest na liście kluczowych korytarzy europejskiej TEN-T.
Władze spółki CPK przyznają, że w przypadku igreka trzeba było wprowadzić istotne modyfikacje względem poprzednich założeń. To po pierwsze podniesienie prędkości z 250 do 320 km/h. Dodatkowo konieczne jest zaprojektowanie by-passa omijającego Kalisz. Bez tych zmian realizacje odnogi do Poznania miałby nikłe uzasadnienie ekonomiczne. Przy prędkości 250 km/h i bez by-passa Kalisza podróż z Warszawy do Poznania z dwoma postojami - przy CPK i w Łodzi zajęłaby 2 godz. 5 minut. To tylko o 14 minut krócej niż wynosi podróż z Warszawy do Poznania istniejącą trasą przez Konin. W przypadku jazdy z dwoma dodatkowymi postojami w Sieradzu i Kaliszu przejazd z prędkością 250 km/h ze stolicy do Wielkopolski potrwałaby aż 2 godz. 19 min. Tymczasem po przyspieszeniu prędkości do 320 km/h i zbudowaniu obejścia Kalisza przejazd najszybszymi pociągami z Warszawy do Poznania (tylko z postojem w Łodzi) zajmie zaledwie 1 godz. 38 minut. Spółka CPK zapewnia jednak, że Kalisz nie straci, bo oprócz najszybszych połączeń omijających miasto dzięki łącznikom z istniejącą do linia na kaliski dworzec co godzinę mają wjeżdżać pociągi do Poznania i Warszawy, które także będą kursować igrekiem. I tak przy prędkości 250 km/h podróż z Kalisza do Poznania zajmie 38 minut (teraz 1 godz. 24 min) a do Warszawy 1 godz. 39 minut (teraz 2 godz. 38 min).
W Kaliszu liczba pasażerów wzrośnie pięciokrotnie
Spółka CPK nie wyklucza, że w Kaliszu będą się zatrzymywać także składy osiągające prędkość 320 km/h. Wtedy podróż do obu miast będzie jeszcze krótsza. Według szacunków liczba pasażerów korzystających z kolei w Kaliszu do 2050 r. ma wzrosnąć rekordowo w skali kraju - o 420 proc.
Piotr Rachwalski zaprzeczył też stwierdzeniom radnych Kalisza, którzy mówili, że budowa by-passa miasta oznacza zwiększenie kosztów inwestycji o 3 mld zł. To obejście ma w rzeczywistości kosztować 2 mld zł, ale spółka CPK nie wyda za to 1,2 mld na przejście linii KDP przez centrum miasta, co planowano dotychczas. Trzeba zatem dołożyć 800 mln zł.
Jednocześnie trwają przygotowania do realizacji innych linii- przedłużenia Centralnej Magistrali Kolejowej do Trójmiasta i szybkiego połączenia z Katowic do Ostrawy. W obu przypadkach trwają prace projektowe. Po zbudowaniu linii CMK-Północ podróż najszybszymi pociągami Krakowa do Gdańska (z pominięciem Warszawy) ma skrócić się o prawie dwie godziny - z pięciu do trzech godzin. Jednocześnie znacznie zyskają mniejsze miasta na nowej trasie np. Płock czy Grudziądz. Spółka CPK zakłada, że linia CMK-Północ może powstać w latach 2035 – 2040. Europejski plan rozszerzenia sieci TEN-T zakłada, że trasa powinna zostać zbudowana w takim horyzoncie czasowym. Najpóźniej do 2040 roku ma też powstać szybka linia Katowice -Ostrawa. Przedłużenie szybkiej trasy po swojej stronie szykują też Czesi. W efekcie jest szansa na znaczenie skrócenie przejazdu z Katowic czy z Warszawy do Pragi.
Co ze szprychami do CPK?
Poprzedni rząd zakładał, że wraz CPK będzie także realizowana sieć szprych z różnych rejonów kraju w stronę nowego lotniska. Miały one sukcesywnie powstawać do lat 40. Obecna władza twierdzi, że na razie plany poszczególnych linii nie zostały wyrzucone do kosza. Zmienione zostało jednak podejście planistyczny. W najbliższych miesiącach spółka w poszczególnych regionach będzie prowadzić warsztaty projektowe w ramach prac nad Zintegrowaną Siecią Kolejową. Eksperci z CPK, PKP PLK i Instytutu Rozwoju Miast i Regionów spotykają się z samorządowcami i naukowcami. Po tych analizach wypracowana ma być koncepcja, która określi jak ma się rozwijać sieć kolejowa po 2035 roku. Będą określone priorytety i kolejność realizacji. Wyniki tych prac mamy poznać na początku przyszłego roku. Tym samym wreszcie określona będzie docelowa sieć kolejowa w Polsce. Kolejarzy zyskają wreszcie dokument, który od dawna mają drogowcy.