Udziałów w Centralnym Porcie Komunikacyjnym nie przejmie prywatny inwestor z zagranicy. Rok temu ustępujący rząd ogłosił, że udało się znaleźć strategicznego partnera, który wyłoży na realizację nowego lotniska w Baranowie 8 mld zł. Miało nim zostać francusko -australijskie konsorcjum Vinci Airports i IFM Global Infrastructure Fund. Ta pierwsza firma to operator, który zarządza ponad 70 lotniskami w 13 krajach. IFM to fundusz inwestycyjny, który ma m.in. udziały w 17 lotniskach na świecie. Według założeń poprzedniego rządu 60 proc. finansowania budowy CPK pochodziłoby z emisji długu, a 40 proc. z kapitału składającego się z udziałów w spółce, która miała zarządzać przyszłym lotniskiem. To w niej do 49 proc. udziałów miał objąć zewnętrzny inwestor. Jest już jednak niemal pewne, że nowe władze rezygnują z takiego scenariusza. – Moi poprzednicy zakładali finansowanie zewnętrzne wraz z niedopuszczalnym, jak dla mnie, wpływem na zarządzanie tym projektem. Chcę, żeby CPK, w tym nowe lotnisko, był projektem polskim, zarządzanym przez Polaków – mówi minister infrastruktury Dariusz Klimczak.
Plan finansowy zostanie zmieniony
Maciej Lasek, rządowy pełnomocnik ds. CPK, przyznaje, że uchwalony niemal rok temu przez ustępujący rząd wieloletni plan finansowy inwestycji niebawem zostanie gruntownie zmieniony. Dotychczas opiewał na 155 mld zł i miał obowiązywać do 2030 r. Nowy plan ma mieć wartość 131 mld zł i będzie ważny do 2032 r. Oszczędności mają być wprowadzone dzięki różnym optymalizacjom. Przy nowym lotnisku nie będzie budowane na razie tzw. Airport City, czyli miasteczko z biurowcami. Według Macieja Laska nowy plan będzie też dostosowany do realnego harmonogramu. Oznacza to choćby, że część inwestycji, np. kolejowych, będzie wykonana później, niż zakładano. Źródłem finansowania inwestycji oprócz środków budżetowych mają być obligacje, kredyty komercyjne i pieniądze z Unii Europejskiej. – Chciałbym, żeby nowy, wieloletni plan finansowy został przyjęty jeszcze przed końcem roku – mówi Maciej Lasek.
Marcin Horała, poprzedni rządowy pełnomocnik ds. CPK, zaznacza, że zewnętrzny inwestor miał być mniejszościowym udziałowcem. – Kontrola właścicielska byłaby po stronie Skarbu Państwa. 8 mld zł, które miał wnieść prywatny inwestor, to zaś niebagatelna kwota. Przyniósłby też know-how i kontakty biznesowe. Jest jeszcze kwestia tzw. bankowalności. Jeśli nie będzie prywatnego inwestora, to nie wiem, czy banki komercyjne będą chętne do kredytowania przedsięwzięcia – mówi Marcin Horała.
Maciej Lasek odpowiada, że znajdą się niezbędne środki na inwestycje. Minister finansów Andrzej Domański w jednym z wywiadów telewizyjnych przyznał zaś, że CPK nie zagraża konieczność wydatkowania ogromnych środków na odbudowę po powodzi.
Projekt budowy gotowy
Spółka budująca lotnisko otrzymała już od konsorcjum z angielską firmą Foster na czele ukończony projekt budowlany terminalu w Baranowie. Dokumentacja obejmuje m.in. ponad 6,2 tys. rysunków projektowych i ponad 50 raportów. Do końca roku potrwają odbiory projektu. Według założeń powierzchnia terminalu zajmie ok. 450 tys. mkw. Obsługa pasażerów ma się zaś odbywać na trzech poziomach. W pierwszym etapie lotnisko będzie w stanie obsłużyć 11 tys. pasażerów na godzinę. Rocznie będzie mogło zaś przyjąć 34 mln podróżnych.
Wewnątrz znajdzie się ok. 140 stanowisk odprawy biletowo-bagażowej z rezerwą na montaż kolejnych 30. Na początku powstaną trzy z sześciu planowanych docelowo pirsów z rękawami prowadzącymi do samolotów. Dodatkowo pirsy będą krótsze o ok. 100 m, niż początkowo planowano. Pozwoli to ograniczyć dystans do przejścia przez pasażerów, a tym samym zmniejszy budżet potrzebny na realizację inwestycji.
Modułowa konstrukcja terminalu ma w razie potrzeby umożliwić łatwą rozbudowę. Projekt zakłada w pierwszej fazie dostępność 27 stanowisk dla samolotów wąskokadłubowych i 23 dla samolotów szerokokadłubowych. Część stanowisk ma umożliwiać zamiennie ustawienie jednego szerokokadłubowca lub dwóch mniejszych maszyn. Łącznie przy rękawach będzie mogło stać jednocześnie od 50 do 68 samolotów. Dla porównania na warszawskim Okęciu teraz możliwa jest obsługa przez pomosty pasażerskie od 22 do 27 maszyn.
Projekt terminalu obejmuje też dokumentację podziemnej stacji kolejowej. Docelowo ma tam powstać sześć peronów, ale na razie zbudowane zostaną cztery. Podziemny dworzec ma też zapewnić przejazd pociągów bez zatrzymania.
Decyzja lokalizacyjna dla CPK
Wojewoda mazowiecki Mariusz Frankowski przewiduje, że na przełomie grudnia i stycznia zostanie wydana decyzja lokalizacyjna dla lotniska. – Obecnie czekamy na uzupełnienie dokumentacji przez spółkę CPK – mówi wojewoda.
Po wydaniu decyzji lokalizacyjnej będzie można wystąpić o pozwolenie na budowę. Według założeń pierwsze konkretne roboty budowlane mają wystartować w 2026 r. Port w Baranowie ma zacząć działać sześć lat później.
Jednocześnie trwają przygotowania do realizacji szybkiej linii igrek z Warszawy przez CPK, Łódź do Wrocławia i Poznania. Jej pierwszym elementem będzie tunel dla pociągów dalekobieżnych pod Łodzią. Obecnie trwa przetarg na jego realizację, ale ze względu na dużą liczbę pytań po raz kolejny – na koniec listopada – trzeba było przesunąć termin otwarcia ofert. Według założeń równocześnie z lotniskiem, czyli w 2032 r., oddany ma być odcinek szybkiej linii z Warszawy do Łodzi. Cały igrek powinien być gotowy w 2035 r. ©℗