Wielkanoc to dość intensywny czas, który każdego roku wiąże się z przygotowaniami świątecznych potraw oraz odwiedzinami rodziny. Bywa i tak, że w natłoku codziennych obowiązków zostawiamy zakupy na ostatni moment. Czy w niedzielę 31 marca sklepy są otwarte?

Zgodnie z Ustawą z dnia 10 stycznia 2018 r. o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre inne dni, w 2024 roku przypada tylko siedem niedziel handlowych. Niestety 31 marca nie zrobimy zakupów. Tego dnia wypada Niedziela Wielkanocna, która jest dniem wolnym od pracy.

Niedziela Wielkanocna 2024: Te sklepy są otwarte 31 marca

W tym miesiącu mogliśmy zrobić zakupy tylko w jedną niedzielę - 24 marca. W pozostałe dni obowiązuje zakaz. W niedziele i święta za ladą może stać wyłącznie właściciel sklepu lub jego rodzina. Oznacza to, że mamy szansę dokupić ostatnie produkty np. w małych osiedlowych sklepikach, Żabkach, w niektórych Carrefour Express i innych franczyzowych placówkach. Działać będą również:

  • stacje paliw,
  • piekarnie, cukiernie i lodziarnie, w których przeważająca działalność polega na handlu wyrobami piekarniczymi i cukierniczymi,
  • placówki handlowe, w których przeważającą działalnością jest działalność gastronomiczna.

Zakupów nie zrobimy natomiast w dużych sklepach i supermarketach typu Lidl, Biedronka, Kaufland, Auchan czy Netto.

Niedziele handlowe 2024 - kiedy wypadają?

W tym roku czeka nas jeszcze pięć niedziel handlowych.

1. 28 kwietnia 2024.

2. 30 czerwca 2024.

3. 25 sierpnia 2024.

4. 15 grudnia 2024.

5. 22 grudnia 2024.

W grudniu możemy zrobić zakupy aż dwa razy ze względu na Boże Narodzenie i intensywne przygotowania świąteczne. Warto pamiętać, że w maju, lipcu, wrześniu, październik i listopadzie nie ma ani jednej niedzieli handlowej.

Czy rząd utrzyma niedziele handlowe?

Polska Rada Centrów Handlowych dąży do przywrócenia handlu w niedziele, argumentując to możliwością wzrostu sprzedaży detalicznej i wzrostu konsumpcji, co przełoży się na wzrost PKB Polski. Inne argumenty to wzrost zatrudnienia w handlu, a także zwiększenie wpływów z VAT, PIT i składek na ubezpieczenie społeczne.

Jeśli rząd przywróciłby możliwość handlu w niedzielę, Polska dołączyłaby do większości krajów UE, w których taki zakaz nie obowiązuje. Jakiś czas temu został on zniesiony na Węgrzech, w Danii i Finlandii. Ostatnio do Sejmu trafił projekt ustawy, która przywraca dwie niedziele handlowe w każdym miesiącu. Został on przygotowany przez posłów Polski 2050. Projekt zakłada, że za pracę w niedzielę przysługiwałoby podwójne wynagrodzenie. Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, szefowa resortu pracy, wypowiedziała się na ten temat w wywiadzie dla Polsat News.

- Na ten moment nie prowadzimy w ministerstwie żadnych prac nad projektem ograniczającym zakaz handlu w niedziele. Oczywiście bacznie obserwujemy głosy strony społecznej - powiedziała ministra.

Agnieszka Dziemianowicz-Bąk stwierdziła również, że Polacy przyzwyczaili się do niedziel handlowych, a w tym sektorze pracują głównie kobiety, które chciałyby spędzić wolny czas z rodziną. Podobne zdanie ma Polska Izba Handlu, która wskazuje, że na obecnych przepisach może skorzystać większość małych i średnich przedsiębiorców.