Mamy stabilną sytuację finansów publicznych, to trzeba podkreślić z całą mocą - oświadczył w poniedziałek premier Mateusz Morawiecki na konferencji "Stabilne finanse publiczne w niestabilnych czasach".

Premier Morawiecki w swoim wystąpieniu przypomniał, że w roku 2022 r. rząd wprowadził "ogromne programy wsparcia, które w roku 2022 r. dotarły do chyba wszystkich mieszkańców, poprzez obniżkę podatku VAT na wszystkie podstawowe artykuły żywnościowe do zera, obniżkę, którą utrzymujemy cały czas w roku 2023". Dodał, że rząd obniżył też VAT na paliwa, gaz, energię cieplną i elektryczną, oraz akcyzę. Jak podkreślił, był to "wielki ubytek w finansach publicznych".

"A jednak wynik finansów publicznych, wynik deficytu budżetowego zaskoczył bardzo pozytywnie. Przecież jednocześnie w tym dużo lepszym wyniku sektora finansów publicznych i budżetu państwa zawiera się także cała seria dodatków osłonowych, wszystkich działań o charakterze wsparcia, tym którzy najbardziej potrzebowali tego w roku 2022" - powiedział szef rządu.

"Mamy bardzo stabilną sytuację finansów publicznych i to trzeba podkreślić z całą mocą" - zapewnił premier.

Morawiecki poinformował w poniedziałek, że deficyt budżetu w 2022 r. wyniósł 12,4 miliardów złotych, a deficyt sektora finansów publicznych w 2022 r. wyniósł około 3 proc. PKB.

"700 mln zł - o tyle wzrosła wartość podatku ściąganego od wszystkich firm w czasach rządów PO, to 2,3 proc. - praktycznie w granicach błędu statystycznego, to prawie zero. Przez osiem lat rządów wielkie firmy rozliczały się w rajach podatkowych, (...) z którymi przystąpiliśmy do walki od pierwszych dni rządów PiS. To jest podstawa i główna przyczyna naszego gigantycznego sukcesu w tym zakresie" - mówił Morawiecki.

Jak dodał, wtedy "realnie podatek CIT gwałtownie spadał". "Tymczasem my przystąpiliśmy do gruntownej przebudowy całego systemu ściągania podatku od wielkich firm (...). Przyrost tego podatku na koniec tego roku to będzie 62,5 mld zł - o tyle rosną wpływy z podatku CIT w czasach rządów PiS" - powiedział premier.

"Jak popatrzymy na kwotę wyjściową, to jest wzrost o 190 proc., a ponieważ niektórzy ministrowie z MF mówią mi, że ta kwota osiągnie 100 mld zł w tym roku, to będzie to trzykrotny wzrost wobec roku 2015. To jest gigantyczny wzrost" - dodał.