Nasza wiara w rzetelność postępowania przed TSUE jest dość ograniczona, ale uważamy, że trzeba wykorzystać każdy możliwy środek, jaki Polsce przysługuje i nie wykluczam, że z tego środka skorzystamy - powiedział wiceszef MSZ Paweł Jabłoński, pytany, czy Polska zaskarży Komisję Europejską do TSUE.

Wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński był pytany w "Kwadransie politycznym" w TVP, czy Polska planuje pozwanie Komisji Europejskiej do TSUE w związku z tym, że KE nadal nalicza Polsce kary wynikające z wyroku TSUE z lipca ub. roku, choć Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego została zlikwidowana.

"Rozważamy bardzo różne możliwości. Prawo europejskie nie jest doskonałe w tym zakresie, dlatego że TSUE nie jest tak naprawdę sądem niezależnym i niezawisłym w tym sensie, że sędziowie są wybierani w sposób polityczny i mogą być wybierani na kolejne kadencje w zależności od tego, jak działają, a prasa europejska opisywała różne, nie do końca właściwe kontakty między sędziami TSUE a różnymi politykami europejskimi" - odpowiedział Jabłoński.

"A zatem nasza wiara w rzetelność postępowania jest dość ograniczona, tym niemniej uważamy, że trzeba wykorzystać każdy możliwy środek, jaki Polsce przysługuje i nie wykluczam, że z tego środka skorzystamy" - dodał.

W zeszły piątek RMF FM podało, że Komisja Europejska potrąciła Polsce 30 mln euro w ramach siódmej transzy kar za niewykonanie orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości UE. Jak wylicza radio, KE do tej pory potrąciła nam już z należnych funduszy 267 mln euro, czyli 1 mld 262 mln zł.

Minister ds. UE Szymon Szynkowski vel Sęk poinformował w środę, że w najbliższych dniach Polska złoży wniosek do Komisji Europejskiej o wstrzymanie naliczania kar za Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego. Dodał, że po wejściu w życie ustawy, która zniosła tę izbę, kary nie powinny być naliczane.

TSUE latem 2021 r. zobowiązał Polskę do natychmiastowego zawieszenia stosowania przepisów odnoszących się do uprawnień Izby Dyscyplinarnej SN w kwestiach m.in. uchylania immunitetów sędziowskich. W związku z niewykonaniem tego postanowienia w końcu października zeszłego roku TSUE zobowiązał Polskę do zapłaty na rzecz Komisji Europejskiej kary w wysokości 1 mln euro dziennie.

15 lipca br. weszła w życie zainicjowana przez prezydenta Andrzeja Dudę nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym, zgodnie z którą przestała istnieć Izba Dyscyplinarna, a w jej miejsce powstała Izba Odpowiedzialności Zawodowej. Prezydent podkreślał, że jego celem jest naprawienie funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości w naszym kraju oraz "danie rządowi narzędzia" do zakończenia sporu z KE i odblokowania KPO.(PAP)

autor: Piotr Śmiłowicz

pś/ itm/