Sejm powołał Adama Glapińskiego na prezesa Narodowego Banku Polskiego.

234 posłów głosowało za, 223 przeciw, nikt się wstrzymał.

Zgodnie z konstytucją, „prezes Narodowego Banku Polskiego jest powoływany przez Sejm na wniosek Prezydenta Rzeczypospolitej, na 6 lat”.

W Sejmie podczas głosowania nad kandydaturą prezesa NBP potrzebna jest większość bezwzględna, więc wszystkie osoby, które wstrzymają się od głosu, de facto głosują przeciwko wyborowi” - zauważył przed głosowaniem szef Partii Republikańskiej Adam Bielan.

Opozycja kontra Glapiński

Poparcie dla Glapińskiego zadeklarowała Solidarna Polska. Głosowanie przeciw zapowiadali przedstawiciele klubów i kół opozycyjnych.

(Glapiński) nie ma żadnych kwalifikacji, by piastować to stanowisko” – stwierdził z sejmowej mównicy lider KO Borys Budka. Wcześniej politycy KO zaproponowali trzy projekty ustaw, które mają "ratować polskie rodziny". Czytaj: KO krytykuje Glapińskiego. Złoży trzy projekty antyinflacyjne

Cierpią ci, którzy codziennie robią w sklepach zakupy, bo ceny są każdego dnia coraz wyższe, cierpią ci, którzy uwierzyli Adamowi Glapińskiemu i których prezes NBP oszukał, bo płacą dzisiaj prawie sto procent wyższe raty kredytów i cierpią wreszcie ci, którzy oszczędzali, a dzisiaj te ich oszczędności topnieją" - mówiła posłanka KO Izabela Leszczyna.

"Prezydent powinien wskazać innego kandydata" - powiedział lider PSL Władusław Kosiniak-Kamysz podczas konferencji prasowej. Zapowiedział, że klub PSL zagłosuje przeciwko reelekcji obecnego prezesa NPB.

Glapa to klapa” – mówiła Joanna Senyszyn (Koło Parlamentarne PPS).

Posłowie koła Polska 2050 chcieli natomiast przesunięcia głosowania nad kandydaturą Glapińskiego. "Chcemy go zaprosić na posiedzenie naszego koła" - mówił poseł Mirosław Suchoń przypominając, że Glapiński był gościem posiedzenia klubu PiS.

Schreiber: To jest teza genialna, że za inflację w USA odpowiada prezes Glapiński

Posłowie opozycji po wznowieniu obrad izby wnioskowali o przerwę i rezygnację z przeprowadzenia głosowania nad powołaniem szefa NBP. Według nich, Glapiński jest odpowiedzialny m.in. za wysoką inflację i wzrastające raty kredytów.

Szef SKRM Łukasz Schreiber odpowiadając na te zarzuty stwierdził, że opozycja "jak zwykle robi awanturę wykazując się kompletnym brakiem znajomości przepisów". "Przecież konstytucja jasno wskazuje, że to prezydent RP wskazuje kandydata (na prezesa NBP), a my nad nim głosujemy, czego Państwo nie rozumiecie" - zwrócił się do opozycji.

Po drugie - jak mówił - zdaniem opozycji prezes Glapiński jest odpowiedzialny za wysoką inflację na całym świecie. "To jest teza genialna, że za najwyższą inflację do 30-40 lat w Stanach Zjednoczonych, na całym Zachodzie odpowiada prezes Glapiński" - powiedział poseł PiS i szef Stałego Komitetu Rady Ministrów.

Dodał, że opozycja nie widzi, że za inflację odpowiedzialna jest polityka prezydenta Rosji Władimira Putina. Zdaniem Schreibera opozycja ani razu nie miała żadnego pomysłu jak pomóc kredytobiorcom.