"Tuż przed godz.15 zastęp Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego dotarł do jednego z poszkodowanych. Lokalizacja odpowiadała temu, co uzyskaliśmy z sygnałów lamp. Obecnie podejmowana jest próba wydostania go spod wody oraz przetransportowania poszkodowanego do bazy, a następnie na powierzchnię” – powiedział na briefingu prasowym Gołębiowski.
Dyrektor zaznaczył, że zastęp pracuje nadal. "Będziemy próbowali zlokalizować pozostałych trzech pracowników" - powiedział. (PAP)
Autor: Marek Szafrański