Porozumienie zostało podpisane w obecności m.in. wicepremiera, szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza oraz ministra energii Miłosza Motyki. Jest to pierwszy tak strategiczny dokument w obszarze ochrony infrastruktury energetycznej zawarty przez Wojsko Polskie z cywilną instytucją publiczną.
Szef Sztabu Generalnego podkreślił, że „wojny najlepiej wygrywać zapobiegając im, dlatego państwa prowadzą tzw. politykę odstraszania”. Zdaniem generała na skuteczne odstraszanie państwa składają się dwa najważniejsze elementy – zdolność i gotowość sił zbrojnych oraz tzw. obronność państwa.
- Dzisiaj zdecydowaliśmy się połączyć te dwa światy: odporności i zdolności sił zbrojnych poprzez skodyfikowanie współpracy pomiędzy Polskimi Sieciami Elektroenergetycznymi a siłami zbrojnymi – powiedział gen. Kukuła.
Ta współpraca – mówił szef SGWP - przede wszystkim ma umożliwiać wymianę wiedzy eksperckiej, ale również dostarczanie do Polskich Sieci Elektroenergetycznych podstawowych informacji związanych przede wszystkim ze standaryzacją różnego typu rozwiązań wykorzystywanych w systemach ochronnych, np. poprzez wykorzystanie potencjału technologii dual-use.
Ponadto, jak mówił, porozumienie obejmować ma również szeroko pojętą współpracę szkoleniową związaną z obroną infrastruktury krytycznej.
Szef MON przekonywał, że porozumienie jest niezwykle ważne, a Polska czerpie trudną lekcję z doświadczeń ukraińskich. - Musimy ją dzisiaj odrabiać i nie możemy czekać, żeby ona nas kiedykolwiek doświadczyła - podkreślił wicepremier.
Kosiniak-Kamysz zaznaczył, że wojsko będzie dla PSE instytucją, która będzie wskazywać kierunek modernizacji i tego, co należy poprawić. Porozumienie zakłada również wspólne ćwiczenia, bo jak ocenił, nie da się oddzielić obrony cywilnej od bezpieczeństwa energetycznego. Szef MON powiedział, że należy przy tym budować świadomość społeczną odnośnie bezpiecznych i odpornych na zagrożenie źródeł energii. Podkreślił, że zniszczenie milionów niezależnych od siebie instalacji fotowoltaicznych, czy rozproszonych farm wiatrowych jest trudniejszym zadaniem niż atak na jedną wielką elektrownie.
- Dlatego odnawialne źródła energii są taką solą w oku Federacji Rosyjskiej - ocenił. Dodał, że w strategii bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej zapisano, że rozwój odnawialnych źródeł energii na zachodzie Europy, w tym w Polsce, jest zagrożeniem dla Federacji Rosyjskiej.
Prezes zarządu PSE Grzegorz Onichimowski mówił, że PSE składa się z inżynierów, którzy „znają się na swojej robocie i wiedzą, i wierzą w to, że potrafią zabezpieczyć system energetyczny” przed ewentualnym załamaniem czy blackoutem.
- Ale i dzisiejsza sytuacja wojny hybrydowej, bo tak naprawdę jesteśmy w sytuacji wojny hybrydowej, stwarza zupełnie nowe wyzwanie - zauważył. - Idziemy w kierunku fizycznego zabezpieczenia infrastruktury – podkreślił Onichimowski.
Swoje zadowolenie z tej inicjatywy wyraził też minister energii. - Bardzo się cieszę z tej wymiany doświadczeń, wymiany wszystkich aspektów, które od miesięcy nabierają szczególnego znaczenia - w zakresie ochrony fizycznej infrastruktury krytycznej – mówił Motyka.
Aspekty te – mówił minister – dostrzegamy dopiero wtedy, gdy braknie prądu czy dojdzie do jakiegoś zdarzenia zagrażającego bezpieczeństwu. – To porozumienie i to działanie ma temu przeciwdziałać – podsumował.
Dokument określa m.in. zasady dostępu do wiedzy eksperckiej obu instytucji. Strony chcą skoncentrować swoje działania na wymianie informacji oraz koordynacji podejmowanych działań w sferze monitorowania infrastruktury KSE i przeciwdziałania różnego rodzaju zagrożeniom o charakterze niemilitarnym i militarnym.