- Chciałem państwa poinformować, że jest decyzja koalicji w tej sprawie: to weto będzie głosowane, dlatego, że uważamy tę decyzję pana prezydenta jako następną decyzję, która jest absolutnie niezrozumiała - ocenił marszałek Sejmu.

- Dzisiaj dam do druku oraz skieruję na komisje kwestie związaną z wetem w stosunku do tych ustaw (tzw. ustawy łańcuchowej oraz ustawy dot. kryptowalut - PAP) - dodał.

Jak stwierdził, „argumenty (prezydenta) do nas nie przemawiają; z tego co widać również do ludzi nie przemawiają”.

Myślę, że pan prezydent powinien w tej sprawie mieć naprawdę więcej empatii. To jest moim zdaniem następna oburzająca, niezrozumiała decyzja

- dodał.

Sejm może odrzucić weto Prezydenta większością 3/5 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Przepisy nie wyznaczają na to konkretnego terminu – może to nastąpić aż do końca kadencji Sejmu. Po skutecznym odrzuceniu weta Prezydent ma 7 dni na podpisanie ustawy i zarządzenie jej ogłoszenia. Jeśli jednak Sejm nie uchwali ustawy ponownie wymaganą większością, ustawa upada, a postępowanie ustawodawcze zostaje zakończone.

Do odrzucenia weta będzie więc potrzebnych 276 głosów. Za uchwaleniem ustawy łańcuchowej głosowało 280 posłów, w tym także część posłów PiS i Jarosław Kaczyński. Lider PiS pytany przez dziennikarzy jak zagłosuje w tej sprawie odpowiedział: „W tej sytuacji nie odrzucę”.

- Tu chodzi o poprawkę odnoszącą się do pewnych realiów. Pewne przepisy tej ustawy są dobre, ale niemożliwe do realizacji - dodał.

Na uwagę dziennikarzy, że wcześniej opowiedział się za ustawą „łańcuchową”, Kaczyński stwierdził, że „czasem się głosuje za czymś, co jest częściowo dobre”.

Lider PiS dodał też, że prezydent podpisał nowelizację ustawy wprowadzającej zakaz hodowli zwierząt na futra, choć - jak mówił - były bardzo silne naciski, żeby jej nie podpisywać.

Dlaczego Nawrocki zawetował ustawę łańcuchową?

Prezydent Karol Nawrocki poinformował we wtorek, że podjął decyzję o zawetowaniu tzw. ustawy łańcuchowej, która miała wprowadzić zakaz trzymania psów na uwięzi. W nagraniu zamieszczonym na profilu Kancelarii Prezydenta na X podkreślił, że choć intencja ochrony zwierząt jest słuszna i szlachetna, to – według niego – ustawa była źle napisana. Zapowiedział, że w tej sprawie złoży do Sejmu własny projekt, który „pozwoli spuścić psy z łańcuchów”.

Uzasadniając swą decyzję, zaznaczył, że zawetowane przepisy zamiast rozwiązywać problemy tworzyły nowe, które mogły doprowadzić do pogorszenia, a nie polepszenia sytuacji zwierząt. Podkreślił, że proponowane normy kojców dla psów były nierealne.

Co znajduje się w ustawie łańcuchowej?

Zawetowane przepisy wprowadzały definicję kojca – miejsca, gdzie utrzymuje się psa na ograniczonej przestrzeni poza lokalem mieszkalnym i z którego nieuwiązany pies nie może samodzielnie wyjść, znajdującego się na ogrodzonym lub nieogrodzonym terenie.

Właściciel utrzymujący psa w kojcu musiałby zapewnić mu kojec utwardzony i zadaszony w większej części, o powierzchni nie mniejszej niż 10 m kw. w przypadku psa o masie ciała poniżej 20 kg, 15 m kw. dla psa o masie ciała od 20 do 30 kg i 20 m kw. dla psa o masie ciała powyżej 30 kg. Ponadto kojec miałby być powiększany wraz z liczbą przebywających w nim psów.

Regulacje zakładały, że kojec miał mieć wysokość nie mniejszą niż 1,7 m oraz trwałą i stabilną konstrukcję, ze stałym dostępem do światła dziennego, z ogrodzeniem, w którym co najmniej dwa boki zawierają prześwity przepuszczające światło i umożliwiające naturalny przepływ powietrza. Ponadto osoba trzymająca psa w kojcu, w nieogrzewanym pomieszczeniu lub na otwartej przestrzeni, miała być zobowiązana do zapewnienia zwierzęciu budy wykonanej z drewna lub materiałów drewnopochodnych stanowiących barierę termiczną, z izolacją cieplną, chroniącej przed warunkami atmosferycznymi oraz o wielkości dostosowanej do wielkości psa.

Nowelizacja zakładała również wyłączenia od zakazu trzymania psów na uwięzi – jedynie poza miejscem stałego bytowania psa. Możliwe byłoby m.in. prowadzenie na smyczy lub uwiązanie psa na czas spaceru, transportu czy też krótkotrwale w określonych warunkach wskazanych przez właściciela – w sposób niepowodujący naruszenia dobrostanu zwierzęcia (np. na czas zakupów).