Instytut Badań Edukacyjnych zaprezentował ostateczną wersję profilu absolwenta szkół ponadpodstawowych. Publikacja liczy ponad 110 stron i stanowi fundament planu zmian w edukacji zatytułowanego „Reforma 26. Kompas jutra”.
Na podstawie dokumentu powstaną nowe podstawy programowe dla liceów, techników oraz szkół branżowych I i II stopnia, które zaczną obowiązywać od roku szkolnego 2027/2028. W centrum profilu absolwenta szkół ponadpodstawowych znajdują się wartości: wolność, wspólnota, solidarność, odpowiedzialność, sprawiedliwość i szacunek. Dokument uwzględnia również kompetencje, dzieląc je na przekrojowe (społeczne, poznawcze i osobiste) i fundamentalne (matematyczne, językowe, cyfrowe i ruchowe). Elementem profilu jest też sprawczość, w której wyodrębniono: poczucie przynależności do wspólnoty, samoregulacja, przekonanie o własnej skuteczności i nastawienie na rozwój.
Eksperci krytykują jednak podejście IBE do samego pomysłu tworzenia nowych podstaw programowych. Ich zdaniem rozpoczynanie prac od profilu absolwenta jest problematyczne. – Zadaniem państwa nie jest określanie, jacy mają być absolwenci, lecz wyznaczenie, czym ma być system oświatowy i jak ma działać, bo to od niego zależy, co uczniowie będą mogli wykorzystać w swoim życiu – mówi prof. Roman Leppert z Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. – To jak budowanie domu, zaczynając od dymu z komina – dodaje.
Z danych IBE największą grupę absolwentów szkół średnich w 2022 r. stanowiły osoby kończące licea (35 proc.), następnie absolwenci techników (26 proc.), branżowych szkół I stopnia (19 proc.) i II stopnia (0,2 proc.). Ich aktywność zawodowa w pierwszym roku po ukończeniu szkoły różni się w zależności od typu placówki: w 2022 r. pracę podjęło 8 proc. dotychczasowych liceów, 28 proc. absolwentów techników i 56 proc. absolwentów branżowych szkół II stopnia. Jakie umiejętności są najważniejsze podczas wchodzenia na rynek pracy?
Kompetencje absolwentów wobec potrzeb rynku pracy
Prof. Krzysztof Stefański z Uniwersytetu Łódzkiego podkreśla znaczenie umiejętności cyfrowych, co ma związek z szybkim rozwojem nowych technologii i sztucznej inteligencji. Zauważa, że na kształtowanie rynku pracy w kolejnych latach będą wpływać także czynniki demograficzne, zwłaszcza starzenie się społeczeństwa. I faktycznie: w opublikowanej przez resort edukacji prognozie zapotrzebowania na pracowników w zawodach branżowych na 2025 r., obok takich zawodów, jak cieśla, technik budowy dróg, mechatronik czy elektryk, po raz pierwszy znaleźli się również opiekun osoby starszej i opiekun w domu pomocy społecznej.
– Istotną rolę odegrają kompetencje miękkie, ale też umiejętność odnalezienia się w coraz bardziej multikulturowym społeczeństwie. Kluczowa będzie adaptacja: chęć uczenia się i otwartość na zdobywanie nowych kwalifikacji – podkreśla Stefański.
W tym kontekście nasz rozmówca wskazuje, że kolejne pokolenia nie będą już wykonywać jednego zawodu od ukończenia szkoły aż do emerytury. – Elastyczność będzie miała ogromne znaczenie – podkreśla. Podobne refleksje ma prof. Jacek Męcina z Uniwersytetu Warszawskiego, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan. – Młodzi coraz częściej kończą edukację na poziomie średnim lub zawodowym, a zapotrzebowanie na fachowców – elektryków, hydraulików, kierowców – rośnie i utrzyma się w perspektywie dekady – mówi.
– Wzrasta też popyt na usługi publiczne i osobiste, w tym zawody związane z ochroną zdrowia – dodaje Męcina. Jego zdaniem postępująca automatyzacja może sprawić, że zmniejszy się zapotrzebowanie na pracowników przemysłowych. – W zawodach specjalistycznych coraz większe znaczenie będą miały kompetencje miękkie, w tym umiejętność pracy w zespole i komunikacji. Sztuczna inteligencja może wspierać pracę projektową, ale nie zastąpi ludzi w podejściu do praktycznego rozwiązywania problemów i budowania zespołów – kwituje.