„Ustaliliśmy dzisiaj z prezydentem Zełenskim formy współpracy polskich i ukraińskich służb specjalnych oraz kolei państwowych. Celem będzie między innymi identyfikacja osób podejrzanych o współpracę z Rosją i zapobieganie aktom dywersji” - ogłosił premier Tusk na X.
Na trasie Warszawa – Dorohusk doszło 15-17 listopada do dwóch aktów dywersji. Podczas pierwszego, w miejscowości Mika (woj. mazowieckie, pow. garwoliński), eksplozja ładunku wybuchowego zniszczyła tor kolejowy. W innym miejscu, niedaleko stacji kolejowej Gołąb (pow. puławski, woj. lubelskie) w niedzielę, pociąg z 475 pasażerami musiał nagle hamować z powodu uszkodzonej linii kolejowej.
We wtorek premier Tusk poinformował, że akty dywersji zostały dokonane przez dwóch Ukraińców współpracujących z rosyjskimi służbami, którzy tuż po próbie zamachu opuścili teren Polski przez przejście graniczne w Terespolu.
Rzecznik Prokuratury Krajowej prok. Przemysław Nowak powiadomił w środę o postawieniu zarzutów dwóm Ukraińcom podejrzanym o akty dywersji na kolei. Zarzuty dotyczą dokonania aktów dywersji o charakterze terrorystycznym na rzecz wywiadu Federacji Rosyjskiej przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej.(PAP)