Ani pandemia, ani podwyżki ceł ze strony państw Zachodu nie zatrzymały ekspansji chińskich towarów na globalne rynki. Państwo Środka zacieśnia współpracę gospodarczą z Rosją i państwami Azji Południowo-Wschodniej
Chiński eksport wyniósł w 2024 r. 3,6 bln dol. To o 6 proc. więcej niż rok wcześniej. W porównaniu z 2019 r., ostatniego przed serią niespodziewanych wstrząsów na świecie, zwiększył się o 43 proc. W poprzednich 12 miesiącach Chiny miały 1 bln dol. nadwyżki w handlu ze światem, z czego ponad jedna trzecia przypadła na USA.
UE skraca łańcuchy dostaw, Chiny znajdują nowe rynki
Zachód stara się po luzować swoje relacje z Chinami, stawiając na skracanie łańcuchów dostaw. Reakcja Pekinu? W 2024 r. obroty handlowe z dziesiątką państw Azji Południowo-Wschodniej wchodzących w skład grupy ASEAN wyniosły 982,3 mld dol. i były o 43 proc. wyższe niż z USA, największym pojedynczym partnerem handlowym Chin. W pięć lat chiński eksport na rynki ASEAN zwiększył się o 63 proc. W 2024 r. był wyższy niż sprzedaż do Unii Europejskiej. Po agresji Rosji na Ukrainę na początku 2022 r. Chiny zacieśniły też relacje handlowe z reżimem Władimira Putina, stając się najważniejszym odbiorą rosyjskiej ropy.
Nowy jedwabny szlak
Mniejszą zależność Chin od państw wysoko rozwiniętych obrazuje spadek udziału państw G7 w chińskim eksporcie z 32 proc. w 2019 r. do 28 proc. w poprzednich 12 miesiącach. Ich miejsce zajmuje tzw. nowy jedwabny szlak. Do tej inicjatywy, rozwijanej od dekady, Chiny zaliczają ok. 150 państw stojących na relatywnie niższym poziomie rozwoju – z Wietnamem, Rosją czy Turcją na czele. W 2024 r. udział tych krajów (w owej grupie jest też Polska) w chińskim eksporcie wyniósł rekordowe 38,5 proc. Był o 6 pkt proc. wyższy niż pięć lat wcześniej. ©℗