W marcu prof. Maciej Żylicz, prof. Piotr Sankowski i prof. Aleksander Mądry przedstawili premierowi koncepcję reformy NCBR. Jak czytamy, miała uniemożliwić „dostęp do funduszy firmom-krzakom, podmiotom tworzonym specjalnie pod konkurs”.
Pilotażowy programu badawczy, który miałby być pierwszym krokiem do reformy Narodowego Centrum Badań i Rozwoju – taka propozycja w marcu trafiła na biurko premiera Donalda Tuska. Autorami koncepcji są prof. Maciej Żylicz, prezes Fundacji Nauki Polskiej, prof. Aleksander Mądry z MIT oraz prof. Piotr Sankowski z UW, który do czerwca 2023 był również prezesem IDEAS NCBR, zajmującej się sztuczną inteligencją spółki zależnej NCBR.
Szczytne idee, potem afera
Narodowe Centrum Badań i Rozwoju to agencja wykonawcza powołana w 2007 do realizacji zadań z zakresu polityki naukowej, naukowo-technicznej i innowacyjnej. Miało wspierać polskie jednostki naukowe w prowadzeniu badań, a następnie wdrażaniu ich w konkretnych rozwiązaniach. Ogólnym celem było nadanie impulsu rozwojowego gospodarce.
Działanie agencji przyniosło jednak wiele kontrowersji w końcówce rządów Zjednoczonej Prawicy. W sierpniu 2022 roku, nadzór nad agencją został przeniesiony z resortu nauki do resortu funduszy.
2 lutego 2023 Radio Zet ujawniło, że dotację w wysokości 55 mln zł w ramach prowadzonego przez NCBR programu "Szybka Ścieżka - Innowacje Cyfrowe" otrzymała firma założona krótko przed konkursem. Śledztwa dziennikarskie wykazały, że część beneficjentów programu była powiązana z politykami partii Republikanie Adama Bielana. W wyniku afery zdymisjonowany został wiceminister funduszy Jacek Żalek.
Już po wyborach, w styczniu 2024 NCBR ponownie przeszedł w zarząd resortu nauki. 8 marca p.o. dyrektora został prof. Jerzy Małachowski. Trzy miesiące później wygrał konkurs na to stanowisko i został dyrektorem.
„Likwidacja korupcjogennego systemu”
List, który trzej naukowcy przesłali do Donalda Tuska do tej pory nie był dostępny publicznie. DGP zapoznał się z jego treścią. W piśmie przewodnim koncepcji, podpisanym przez prof. Żylicza, padają mocne słowa.
„W czasie naszego ostatniego spotkania rozmawialiśmy między innymi o wyzwaniach stojących przed NCBR, a właściwie przed nową instytucją, która powinna zastąpić Centrum w obecnym kształcie, zgadzając się, że konieczna jest likwidacja korupcjogennego systemu rozdawnictwa publicznych funduszy, jaki był uprawiany w NCBR i nadzorującej go instytucji” – pisze prof. Żylicz.
Naukowcy proponują przekształcenie NCBR w nową agencję finansującą innowacje, opartą na modelu amerykańskiej ARPA. Nowa instytucja miałaby działać na zasadzie zamawiania projektów badawczych, wzorując się na podobnych organizacjach w Niemczech, Izraelu i Wielkiej Brytanii. Kluczowym elementem nowego systemu byłaby weryfikacja grantobiorców. Kluczowy pomysł jest taki, by przed ubieganiem się o duże finansowanie, trzeba byłoby pozytywnie rozliczyć wcześniejszy, mniejszy grant.
„Taki system uniemożliwia dostęp do funduszy "firmom-krzakom", podmiotom tworzonym specjalnie "pod konkurs", nie posiadającym zaplecza do realizacji przełomowych badań (jak w znanym z mediów przykładzie barmana, który aplikował o wielomilionowy grant w konkursie NCBR)” – wyjaśnia prof. Żylicz.
ARPA dla Polski
Naukowcy w swojej koncepcji reformy NCBR postulują powołanie nowej instytucji. „Mając na uwadze dotychczasowe, raczej skromne efekty związane z finansowaniem i współtworzeniem przez NCBR, innowacji w Polsce, wydaje się uzasadnione powołanie nowej agencji, działającej zgodnie z najlepszymi standardami światowymi, która byłaby skoncentrowana głównie na rozwijaniu innowacji związanych z interdyscyplinarnymi zastosowaniami sztucznej inteligencji. Taka zmiana pozwoliłaby na podjęcie realnych działań umożliwiających Polsce zajęcie wiodącej roli w Europie w obszarze SI” – czytamy w dokumencie. Profesorowie zwracają w nim uwagę, że Polska ma relatywnie dobrą pozycję do tego, by startować w wyścigu związanym z rozwojem AI, głównie ze względu na pokolenie świetnie wykształconych specjalistów.
Jako wzór stawiają amerykańską ARPA (Advanced Research Projects Agency). „Naśladując ten model nowa polska ARPA powinna ogłaszać najpierw konkursy pilotażowe np. w zakresie SI. Byłyby to względnie małe projekty, które służą rozeznaniu rynku oraz zmapowaniu kompetentnych badaczy, nie tylko w Polsce, ale też mogących przyjechać do Polski. Po sukcesie paru małych projektów następuje koncentracja na dużym kosztownym projekcie, w którym uczestniczą zespoły, które wygrały fazę pilotażową. Tak tworzy się jądro dużego projektu, który później dokooptowuje inne zespoły mu potrzebne” – piszą naukowcy.
Lakoniczna odpowiedź
Naukowcy w maju otrzymali lakoniczną odpowiedź. Ale nie od Donalda Tuska, ale wiceministra nauki prof. Marka Gzika (KO). „Chciałbym podziękować za przesłaną koncepcję przekształcenia NCBR w nową agencję finansującą innowacje ze środków budżetu państwa oraz funduszy spójności. Uprzejmie informuję, że wszelkie składane do MNiSW propozycje i koncepcje są na bieżąco analizowane” – napisał. Temat nie był kontynuowany.