Perspektywa wystąpienia z Unii Europejskiej wznowiła dyskusję na temat statusu tych części kraju, które były przeciwne Brexitowi. Najpoważniejszym z brytyjskiego punktu widzenia – i w przeciwieństwie do spadków na giełdzie nieodwracalnym – skutkiem Brexitu może być rozpad kraju.
Szkoci już mówią o konieczności przeprowadzenia jeszcze jednego referendum niepodległościowego, bardziej skomplikowany się robi też status Irlandii Północnej.
Obywatele Zjednoczonego Królestwa zdecydowali w czwartek, że chcą wystąpienia z Unii Europejskiej, ale w poszczególnych jego częściach wyniki wyglądały zupełnie inaczej. Za wyjściem z Unii byli mieszkańcy Anglii, która stanowi 85 proc. populacji kraju, oraz Walii, za pozostaniem – Szkocji oraz Irlandii Północnej. Rozczarowani są zwłaszcza Szkoci, którzy od wielu lat mają najbardziej pozytywne nastawienie od Unii. Znalazło to potwierdzenie w rezultatach – za pozostaniem w UE opowiedziało się 62 proc. głosujących, wygrali oni w każdym z 32 tamtejszych okręgów wyborczych, zaś tylko w jednym był prawie remis.
Pozostało
95%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Powiązane
Reklama