Od stron sportowych do „prasy kobiecej” rozmawiamy z piłkarzami, ministrami, sędziami i aktorami – zamiast ich opisywać. Brutalna prawda o prawdzie jest taka, że pozyskuje się ją z trudem, nie szczędząc kosztów i narażając się na popełnienie omyłki. Uzyskanie powierzchownego wywiadu specjalnie trudne nie jest – a informacyjne przekłamania spadają na barki rozmówcy. Wiem, że wiele wywiadów poprzedza staranna kwerenda i głęboki rów namysłu... ale ogólnie rzecz ujmując rozmawianie o problemach i zjawiskach wypiera z gazet objaśnianie problemów i zjawisk. To nikt inny, jak dziennikarze wykopali dołek, w który wpadła prasa, minimalizując w tekstach walor informacji, a maksymalizując wartość pleplania.
Powiązane
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję