Trzęsienie ziemi o sile 7,4 nawiedziło w piątek południową Japonię, w rejonie Kumamoto - informuje amerykańska służba USGC. Agencja Kyodo pisze, że możliwa jest fala tsunami wysokości 1 metra.

Według służb japońskich epicentrum znajdowało się w rejonie na południowy wschód od miasta Kumamoto na wyspie Kiusiu, a ognisko wstrząsów na głębokości 10 km.

Publiczna telewizja NHK poinformowała, że nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości w elektrowni atomowej Sendai. Jest to jedyna działająca elektrownia atomowa w Japonii; w pozostałych reaktory wyłączono po trzęsieniu ziemi z marca 2011 roku, które spowodowało śmierć co najmniej 20 tysięcy ludzi, gigantyczne zniszczenia i katastrofę nuklearną w elektrowni Fukushima.

W nocy z czwartku na piątek ziemia zatrzęsła się w rejonie Kumamoto z siłą 6,5. Według władz w Tokio zginęło wtedy co najmniej 9 osób, a ponad tysiąc zostało rannych. Stan 44 rannych jest ciężki. Osiem osób uznano za zaginione. Zawaliło się lub zostało uszkodzonych wiele budynków. W kilku miejscach wybuchły pożary. Lokalne władze zapewniły, że znajdujące się tam reaktory jądrowe są bezpieczne.

W marcu 2011 roku trzęsienie ziemi i potężne tsunami spowodowały w północno-wschodniej Japonii śmierć co najmniej 20 tysięcy ludzi i gigantyczne zniszczenia.