Prawo do ich proponowania uzyskaliby prezydent, Krajowa Rada Sądownicza oraz zgromadzenia ogólne sędziów: Sądu Najwyższego i Naczelnego Sądu Administracyjnego. Obecnie prawo do zgłaszania kandydatów na sędziów TK przysługuje prezydium Sejmu oraz grupie co najmniej 50 posłów.

Projekt Komitetu Obrony Demokracji przewiduje ponadto m.in. wybieranie sędziów przez Sejm większością 2/3 głosów (dziś Sejm wybiera sędziów większością bezwzględną głosów). Wybrany przez niższą izbę parlamentu sędzia składałby przysięgę przed marszałkiem Sejmu na tym samym posiedzeniu, na którym został wybrany (obecnie ślubowanie wybranych przez Sejm sędziów przyjmuje prezydent). Projekt zakłada również modyfikację procedur dotyczących wyboru prezesa i wiceprezesa Trybunału oraz wprowadzenie sześcioletniego okresu ich kadencji.

Według proponowanych przez KOD przepisów możliwe byłoby powierzenie sędziemu dalszego pełnienia obowiązków do czasu wybrania jego następcy przez Sejm; miałoby to uchronić Trybunał przed paraliżem w razie przedłużającego się sporu politycznego o wybór sędziów.

Jak podkreślili autorzy projektu w przesłanym do mediów uzasadnieniu, celem inicjatywy ma być zażegnanie konfliktu o Trybunał, pogodzenie rozwiązań postulowanych przez wszystkie partie polityczne oraz "uchronienie ustroju Rzeczypospolitej Polskiej, której gwarantem jest między innymi Trybunał Konstytucyjnym".

Zarejestrowanie inicjatywy ustawodawczej w Sejmie ma nastąpić jeszcze w środę. "W najbliższym czasie będziemy zbierać podpisy pod tą ustawą, zgłosimy ją w trybie przewidzianym prawem, tak, żeby można było zachować niezawisłość Trybunału, żeby Trybunał mógł bez problemów sprawnie funkcjonować, orzekać i bronić nas, czyli obywateli" - zapowiedział Kijowski.

Sejm rozpatruje obywatelski projekt ustawy, jeśli wraz z nim złożonych zostanie wymagane minimum 100 tys. podpisów obywateli popierających go. Na ich zebranie komitet inicjatywy obywatelskiej ma trzy miesiące od czasu zarejestrowania. Po złożeniu podpisów w Sejmie są one liczone i weryfikowane.

Jak poinformował lider KOD projekt nowelizacji "odwołuje się do aktualnego stanu prawnego". "Gdyby okazało się, że stan prawny się zmieni w następstwie np. przyjęcia procedowanej obecnie ustawy przez Senat i przez prezydenta, to oczywiście będziemy ten projekt modyfikować, tak, żeby odnosił się do obowiązującego w danym momencie stanu prawnego" - dodał.

"Mamy nadzieję, że ta inicjatywa spotka się z życzliwym przyjęciem zarówno polityków wszystkich opcji, jak i przez autorytety prawne" - powiedział Kijowski na zwołanej przed Sejmem konferencji prasowej.

Wybieranie sędziów TK przez posłów większością kwalifikowaną 2/3 głosów przewiduje projekt zmian w ustawie o TK autorstwa klubu Kukiz'15. Projekt po pierwszym czytaniu został przesłany do dalszych prac w komisji.

Lider KOD zaapelował również w środę do prezydenta Andrzeja Dudy o niepodpisywanie uchwalonej przez Sejm we wtorek ustawy zainicjowanej przez posłów PiS i skierowanie jej w całości do TK. Zdaniem Kijowskiego uchwalona przez Sejm we wtorek ustawa "zagraża ustrojowi państwa" i "spowoduje, że obywatele przestaną być bezpieczni wobec władzy, władzy, która będzie mogła uchwalić dowolną ustawę, w dowolny sposób zagrozić naszej wolności każdego z nas". "Prezydent składał ślubowanie na konstytucję, dodając słowa +tak mi dopomóż Bóg+, i bardzo gorąco apelujemy, żeby dotrzymał tego ślubowania" - dodał.

Pytany przez dziennikarzy o inne działania KOD w najbliższym czasie Kijowski powiedział, że aktualnie nie są planowane kolejne demonstracje. "Obecnie ogłaszamy zbieranie podpisów pod inicjatywą ustawodawczą" - podkreślił.

Dziennikarze pytali również lidera KOD o plany Komitetu na przyszły rok. "Są to plany przede wszystkim związane z rozkręceniem i upowszechnieniem dyskusji na temat demokracji w ogóle, na temat swobód obywatelskich, społeczeństwa obywatelskiego. Natomiast oczywiście drugim aspektem naszej działalności jest reagowanie na to, co się dzieje i tutaj nie możemy nic wcześniej zaplanować, bo to zależy od tego, co się będzie działo" - powiedział.

W ocenie KOD ostatnie zmiany w funkcjonowaniu TK stanowią "poważne zagrożenie dla niezależności i niezawisłości jego sędziów, a w konsekwencji dla prawidłowego funkcjonowania tego organu kluczowego dla realizacji w naszym państwie zasady demokratycznego państwa prawa, trójpodziału władzy, a także ochrony wolności i praw człowieka".