Wiceminister spraw zagranicznych Rafał Trzaskowski ostrzega Davida Camerona przed wyjściem Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. W wywiadzie dla londyńskiego "Observer'a" powiedział, że trzeba Brytyjczykom przedstawić brutalną prawdę o kosztach wyjścia z Unii.

Rafał Trzaskowski ostrzega, że Wielka Brytania straciłaby pozycję polityczną w Europie i świecie. Brytyjczykom byłoby trudniej podróżować, podejmować zagranicą pracę i kupować domy w innych krajach Unii. Brytyjski biznes stanąłby nagle przed nowymi przeszkodami. "Nie da się zatrzymać wszystkich łakoci, zapominając za nie zapłacić" - mówił wiceminister Trzaskowski "Observerowi". Zaznaczył: "Wielka Brytania musiałaby nadal wnosić składkę do budżetu Unii, tak jak Norwegowie i Szwajcarzy. Nie miałaby wpływu na reguły gry, ale musiałaby się do nich stosować. W oddaleniu od Europy, Londyn przestałby być atrakcyjnym miejscem dla kapitału inwestycyjnego".

Zdaniem polskiego ministra, Londyn stawia sobie nierealistyczne cele i zwodzi wyborców, że są one osiągalne. Wszyscy w Unii chcą pozostania Wielkiej Brytanii, ale nie za cenę podważenia podstawowych zasad, jak swoboda podróżowania - ostrzegł Trzaskowski. I dodał: "Polska nie skapituluje tylko dlatego, że David Cameron poczuł się wzmocniony sukcesem wyborczym" i jest zdeterminowana bronić praw setek tysięcy swoich obywateli osiadłych w Wielkiej Brytanii.