Zdaniem byłego prezydenta wystawienie Ogórek pokazało partię jako niepoważną. Polityk ocenił także sytuację, w której znalazła się partia.

Bardzo mi smutno. Tu stało się bardzo źle. Takiego wyniku SLD nigdy nie miało. Jest blisko miejsca, które nazywa się dnem – mówi w Kontrwywiadzie RMF FM, o wyniku Magdaleny Ogórek, były prezydent Aleksander Kwaśniewski.

- Ten pomysł ani nie zmobilizował elektoratu, ani nie pomógł w zbudowaniu pozycji SLD. Pokazał partię jako niepoważną. Jeżeli Ogórek to była decyzja Millera, to powinien ponieść odpowiedzialność. Jeżeli nie jego, to niech wskaże tego, kto wprowadził Sojusz w maliny – ocenia były prezydent.

Omawiając wynik Komorowskiego uznał, że nie było takich sondaży, które dawałyby powody, żeby oczekiwać aż takiej niespodzianki.

Dodał, że największym problemem urzędującego prezydenta będzie, by w debacie z Andrzejem Dudą powściągnąć poczucie wyższości.

- Komorowski musi potraktować Dudę podczas debaty jak poważnego przeciwnika, który już pokazał pazury. Wielu wyborców mówiło, że w I turze będzie żółta kartka. Po żółtej kartce czasami jest wygrany mecz, a czasami przychodzi czerwona i się mecz kończy przed czasem – mówi Kwaśniewski.

Były prezydent pytany o to, na kogo zagłosuje w II turze odpowiada: Jako prosty wyborca uważam, że na tym etapie doświadczenie i kontakty Komorowskiego to jest kapitał. Duda musiałby to zbierać. Wszyscy mówili, że kampania jest nudna. No to teraz będziemy mieli najbardziej pasjonujące 2 tygodni” – ocenia.

Więcej na rmf24.pl