Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk będzie zabiegał o przedłużenie sankcji wobec Rosji. Były polski premier mówi o tym w wywiadzie dla kilku europejskich gazet, między innymi dla niemieckiego dziennika "Sueddeutsche Zeitung".

Szef Rady Europejskiej ocenił, że istnieją powody dla przedłużenia sankcji. Jak powiedział, potrzebna jest presja na Rosję, tak aby porozumienie z Mińska zostało całkowicie wprowadzone w życie. Donald Tusk dodał, że naiwne jest liczenie na dobrą wolę Rosji albo separatystów. Przewodniczący Rady Europejskiej zaznaczył też, że wspólnota transatlantycka musi pozostać zjednoczona w sprawie sankcji dla Rosji.

Donald Tusk przyznał, że prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama ostrzegał go przed krytycznym momentem w relacjach transatlantyckich, jeśli Europa w czerwcu nie przedłuży sankcji. Pytany, czy zgodzą się na to wszystkie kraje członkowskie Unii Europejskiej, Tusk przyznał, że będzie to trudny proces, jednak - jak dodał - wszyscy rozumieją potrzebę zachowania wspólnego stanowiska. Według niego, to najsilniejsza motywacja.