Hiszpańska izba niższa na nadzwyczajnym posiedzeniu przyjęła ustawę nadającą Juanowi Carlosowi, który niedawno abdykował, immunitet. Projekt poparła jedynie rządząca Hiszpanią Partia Ludowa i trzech innych deputowanych. Za tydzień dokument zostanie przyjęty przez Senat, gdzie większość miejsc też zajmuje Partia Ludowa.

Nadanie immunitetu Juanowi Carlosowi nie spodobało się deputowanym. Większość uzasadniała, że w Hiszpanii jest nim objętych aż 10 tys. osób i należałoby przyjąć prawo ograniczające nadawanie tego przywileju. „A już na pewno nie należy go nadawać osobom nie pełniącym żadnej funkcji. To niebezpieczny precedens” - ostrzegała Rosa Diez, lider Unii Postępu i Demokracji.

Deputowani krytykowali też pośpiech w przyjęciu ustawy. Została przegłosowana tydzień po abdykacji króla, a za tydzień wejdzie w życie. Media donoszą, że rząd chce ochronić byłego władcę przed problemami z prawem. Odkąd przekazał tron, miano złożyć przeciwko niemu 3 pozwy w sądzie: jeden o współudział w wojskowym zamachu stanu w 1981 roku, a dwa - o potwierdzenie ojcostwa.