W dokumencie podpisanym przez prezydenta Rosji podkreślono, że Moskwa uznając niepodległość Krymu wzięła pod uwagę wolę narodów półwyspu, „wyrażoną w referendum z 16 marca”.
Tymczasem referendum nie było poświęcone niepodległości Republiki Krymu, lecz jedynie włączeniu jej w skład Federacji Rosyjskiej lub pozostawaniu na prawach autonomii w granicach Ukrainy. Na razie Rosja jest jedynym państwem na świecie, które uznało niepodległość półwyspu.
Wiadomo już, że nie uznają jej ani Stany Zjednoczone, ani kraje Unii Europejskiej. Krym jest trzecim separatystycznym terytorium, którego niepodległość uznaje Rosja.
W sierpniu 2008 r. podobne dekrety podpisane zostały w związku z ogłoszeniem niepodległości przez Osetię Południową i Abchazję.
W przypadku kaukaskich republik ich niepodległość uznały jeszcze 4 inne państwa, w tym Wenezuela i Nikaragua. We wszystkich trzech przypadkach bezpieczeństwa granic separatystycznych regionów strzegą rosyjskie wojska.