Jak dowiedział się TVN24, śledztwo w sprawie Macierewicza i raportu z weryfikacji WSI zostało przedłużone o kolejne 3 miesiące. Tym razem do 5 stycznia 2014 roku.

Według doniesień stacji wśród prokuratorów trwa spór, czy wysłać do Andrzeja Seremeta kolejny - już trzeci - wniosek o uchylenie immunitetu posła PiS. Podobno pojawiają się także pomysły, aby całą, ciągnącą się od sześciu lat, sprawę umorzyć.

Postępowanie zostało przedłużone już dziesiąty raz od października 2007, kiedy rozpoczęto sprawę. Chodzi o niedopełnienie obowiązków i poświadczenie nieprawdy w raporcie z weryfikacji WSI. Szefem komisji weryfikacyjnej był właśnie Macierewicz. Do tej pory żaden z wniosków o uchylenie immunitetu nie trafił pod głosowanie sejmowe. Zdaniem Seremeta nie ma pewności, że Macierewicz jako szef komisji był funkcjonariuszem publicznym, a raport to dokument o znaczeniu prawnym.

Według ustaleń TVN 24, warszawscy śledczy trzeci wniosek o uchylenie immunitetu argumentują sprawę tym razem, twierdząc, że "na skutek raportu skarb państwa stracił już prawie milion złotych". Kwotę ponad 800 tysięcy, według "Gazety Wyborczej" zapłacono za przeprosiny i odszkodowania w tej sprawie.