Nieobecność na rozprawie z powodu wyjazdu na mecz będzie kosztowała Jakuba Rzeźniczaka 3 tysiące złotych. Co więcej, kolejne posiedzenie sądu, zostało zaplanowane w terminie następnego zgrupowania reprezentacji Polski.
"Nasz Dziennik" przypomina, że piłkarz miał stawić się na rozprawie dotyczącej Piotra Staruchowicza pseudonim Staruch. Warszawska prokuratura oskarża nieformalnego szefa kibiców Legii o naruszenie w 2011 roku nietykalności cielesnej Jakuba Rzeźniczaka przez uderzenie go otwartą dłonią w twarz.