Obama powoływał się na to, że krytykował administrację Georga Busha za sytuacje, w których te wartości były łamane. "Ale jestem przekonany, że teraz osiągnęliśmy odpowiedni balans” - powiedział.
Tłumaczył też, że funkcjonowanie systemu PRISM jest ograniczone do sytuacji, w których podejrzewa się działalność terrorystyczną. "To nie tak, że przeglądamy zwykłe maile. To nie tak, że przeglądamy w sieci wszystko, co chcemy. Jest to ograniczony system działający pod nadzorem sądów, który pozwala nam chronić naszych obywateli” - powiedział.
Obama zapowiedział też, że będzie starał się odtajnić część działań służb specjalnych w tym zakresie.
Sprawa internetowej inwigilacji była jednym z tematów rozmów Baracka Obamy z kanclerz Niemiec Angelą Merkel. Amerykański prezydent składa dziś wizytę w Berlinie.