Oficjalny materiał CBA z zatrzymania doktora G. jest fałszywy i zmanipulowany - uznał w piątek sąd. - Ja dzisiaj dowiedziałem się, że to jest inny lekarz - powiedział w TVN24 były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.

Podczas piątkowej rozprawy sędzia, krytykując materiał przedstawiony przez CBA podkreślił m.in., że pokazane na filmie przygotowanym przez Biuro ręce skute w kajdanki, to nie ręce Mirosława G.

Zbigniew Ziobro był w czasach głośnego zatrzymania kardiologa był ministrem sprawiedliwości i prokuratorem generalnym, powiedział: - Dzisiaj dowiedziałem się, że to jest inny lekarz. Po drugie wynika z tego, że doktor G. nie był zatrzymany w świetle kamer, takie zarzuty czyniono CBA przez całe lata.

Przewodniczący Solidarnej Poslki negatywnie ocenił takie działanie CBA.

Powtórzył jednak, że jeśli materiał był zmontowany przez CBA i w takiej formie przekazany mediom to "nie powinno tak być". - Mówię to w sposób zdecydowany. Ja o tym nie wiedziałem i nie odpowiadałem za przekazywanie zdjęć. Krytycznie to dzisiaj oceniam. Nie zmienia to faktu, że dziś mówimy o korupcji, że doktor G. nie jest bohaterem - podsumował Ziobro.